– Podstawową jednostką organizacyjną przedszkola jest oddział obejmujący dzieci w zbliżonym wieku. Liczba dzieci w oddziale nie może jednak przekraczać 25, a w oddziale integracyjnym powinna wynosić od 15 do 20 – wyjaśnia Grzegorz Łacheta.
Paradoksalnie okazuje się, że wypłata wynagrodzenia za nadgodziny może się gminom opłacać. Samorządy co roku muszą bowiem wyrównywać pensje, jeśli na ich terenie nie zostały osiągnięte średnie wielkości pensji dla poszczególnych stopni awansu zawodowego nauczycieli.
– Jeżeli gmina zapłaci za zastępstwa, może uniknąć obowiązku wypłacenia tzw. czternastek, bo wynagrodzenie za nadgodziny podwyższy pensje nauczycieli do wymaganego przez prawo poziomu. Warto zapłacić, bo wyrównanie płaci się wszystkim, a za nadgodziny tylko tym, którzy rzeczywiście pracowali – wskazuje Tomasz Szydło.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.wojcik@rp.pl
Opinia:
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego
Zdarza się, że gminy pod koniec roku mają problemy finansowe, ale nie powinno się to odbijać na nauczycielach. Należność za godziny doraźnych zastępstw jest składnikiem wynagrodzenia i powinna być skalkulowana w kwocie środków, które samorządy są zobowiązane wypłacić w ciągu roku na nauczycielskie pensje. Nauczyciele nie mogą zrzec się swojego wynagrodzenia. W takiej sytuacji powinni zwrócić się do inspekcji pracy i zawiadomić, że pracodawca nie wywiązuje się z umowy o pracę. Wyjściem może być połączenie grup przedszkolnych, ale tylko wtedy, gdy absencja dzieci jest duża. Dyrektor, podejmując decyzję o połączeniu grup ponad ustawowy limit, sporo jednak ryzykuje. Jeśli w przedszkolu zdarzy się wypadek, będzie ponosił odpowiedzialność za swoją decyzję.