Reklama

Ryczałt za postój przy jednej ulicy

Mieszkańcy stref płatnego parkowania mogą zaskarżać do sądu zasady ?ich funkcjonowania.

Publikacja: 31.01.2014 08:33

Za drugą i trzecią godzinę parking musi być droższy

Za drugą i trzecią godzinę parking musi być droższy

Foto: www.sxc.hu

Ich interes prawny wynika z tego, że obowiązek uiszczenia opłat za postój jest ingerencją w prawo mieszkańców danej strefy do bezpłatnego korzystania z dróg publicznych – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Skargę kasacyjną wnieśli do NSA Juliusz i Alicja P., właściciele mieszkania w strefie płatnego parkowania w Szczecinie. Strefę ustanowiła Rada Miasta Szczecina uchwałą z 25 czerwca 2012 r. Posiadaczom pojazdów zameldowanym w strefie na pobyt stały przysługiwały opłaty zryczałtowane. Uprawniały one jednak do postoju wyłącznie na ulicy, przy której są zameldowani właściciele pojazdów, ewentualnie na ulicy przyległej.

Alicja i Juliusz P. zwrócili się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wlkp. o stwierdzenie nieważności tej części uchwały. Argumentowali, że na ulicach objętych strefą płatnego parkowania znajduje się tak duża liczba sklepów, restauracji i obiektów użyteczności publicznej, że znalezienie wolnego miejsca przy jednej tylko ulicy, której nazwa figuruje na nalepce, jest prawie niemożliwe. W rzeczywistości jest to więc uprawnienie iluzoryczne. Za granicą i w innych polskich miastach w strefach płatnego parkowania ich mieszkańcy mogą za ryczałtową opłatę parkować np. w danym kwartale strefy.

Rada odpowiedziała, że ustawy o samorządzie gminnym i o drogach publicznych dają jej pełną swobodę w ustanawianiu stref płatnego parkowania i zasad ich funkcjonowania. Ustawodawca nie nakazał, aby opłata ryczałtowa była powiązana z możliwością zaparkowania na obszarze całej strefy płatnego parkowania albo w jej części.

WSA zgodził się z radą. Nie dopatrzył się interesu prawnego skarżących, gdyż samo zamieszkiwanie w strefie płatnego parkowania nie wystarczy do wniesienia skargi do sądu.

Reklama
Reklama

NSA ocenił, że jest to błędna interpretacja. Uchylił wyrok WSA i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania. Stwierdził, że mieszkańcy stref płatnego parkowania mają legitymację prawną do zaskarżania uchwał dotyczących danej strefy. Ich interes prawny wynika z ustawy o drogach publicznych.

– Korzystanie z dróg publicznych jest wolne od opłat. Jeżeli więc uchwała rady miasta w sprawie stref płatnego parkowania przewiduje ograniczenia związane z obowiązkiem uiszczenia opłat, jest to ingerencja w prawo mieszkańców danej strefy do korzystania z dróg publicznych, które są bezpłatne – powiedziała sędzia Marzenna Lipska-Wawrzoń.

Teraz WSA w Gorzowie Wlkp. – dokąd wraca sprawa – ma ocenić, czy zaskarżona regulacja została wydana w granicach uprawnień gmin, czy też swobody gminy nadużyto.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama