Za nadużycie władzy publicznej grożą surowe kary

Funkcjonariusz przekraczający swoje uprawnienia lub niedopełniający obowiązków może trafić nawet na trzy lata do więzienia. Jeżeli działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Publikacja: 15.10.2013 03:00

Funkcjonariusze publiczni, a więc m.in. przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, mają obowiązek rzetelnego wykonywania swoich obowiązków służbowych. Swoimi działaniami nie mogą oni narażać na szkodę interesów państwa i określonych osób. Jeżeli nie wywiążą się z tego obowiązku, to mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Zgodnie bowiem z art. 231 par. 1 kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Czasem tylko dyscyplinarka

By pociągnąć do odpowiedzialności karnej przedstawiciela lokalnych lub państwowych władz, trzeba mu przede wszystkim udowodnić, że swoim zamiarem obejmował on działanie na szkodę interesu prywatnego lub publicznego. Jeżeli bowiem działania urzędnika były jedynie niezgodne z jego uprawnieniami lub nie wypełniał on należycie swoich obowiązków, ale nie groziło to realnym wystąpieniem szkody – będzie mu groziła jedynie odpowiedzialność dyscyplinarna lub służbowa.

Oznacza to, że zachowanie sprawcy musi stwarzać zagrożenie dla jakiegokolwiek dobra ze sfery publicznej lub prywatnej. Nie musi być to zatem szkoda majątkowa. W praktyce zatem działaniem na szkodę interesu prywatnego będzie np. niezajęcie się sprawą obywatela, wskutek czego bez żadnej podstawy prawnej i bez żadnego uzasadnienia nie będzie on mógł uzyskać warunków zabudowy dla swojej nieruchomości.

Co ważne, dla zaistnienia tego przestępstwa nie jest konieczne wystąpienie szkody. W postępowaniu karnym nie trzeba więc udowadniać, że w wyniku niedopełnienia obowiązków przez pracownika gminy, ministerstwa czy innego urzędu Skarb Państwa, samorząd lub jakaś osoba poniosły szkodę określonej wysokości. Wystarczy jedynie, że zaniedbanie urzędnika realnie groziło niebezpieczeństwem powstania tej szkody.

Działanie nie zawsze legalne

Samo wykazanie urzędnikowi, że działał on na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, nie wystarczy, by pociągnąć go do odpowiedzialności karnej. Trzeba jeszcze wykazać, że także przekroczył on swoje uprawnienia lub nie dopełnił ciążących na nim obowiązków.

Przekroczenie uprawnień może przejawiać się w dwóch formach. Będzie to działanie w ramach uprawnień, lecz niezgodnie z prawnymi warunkami czynności funkcjonariusza publicznego. Sytuacja taka wystąpi np. wówczas, gdy dany urzędnik formalnie ma uprawnienia do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, ale w konkretnej sytuacji wydał ją w sytuacji, kiedy nie było do tego żadnych podstaw, a więc wbrew przepisom. Poza tym przekroczenie uprawnień może też przybrać postać działania nieleżącego w ramach uprawnień funkcjonariusza publicznego, lecz pozostającego w związku z pełnioną przez niego funkcją publiczną i stanowiące wykorzystanie wynikających z niej uprawnień. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia np. wtedy, gdy pracownik ośrodka pomocy społecznej prowadzi sprawę danej rodziny i w związku z tym wydaje opinię w sytuacji, kiedy może być ona wydana wyłącznie przez jego naczelnika.

Natomiast niedopełnienie obowiązku może polegać na zaniechaniu wykonania obowiązku bądź nienależytym jego wykonaniu. Pierwsza sytuacja wystąpi wtedy, gdy urzędnik w ogóle nie wykona swoich służbowych zadań. Druga będzie miała miejsce, gdy co prawda przystąpi on do ich realizacji, jednak zrobi to nienależycie, a więc gdy np. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego uda się na miejsce budowy przed dopuszczeniem budynku do użytkowania, ale w ogóle go nie sprawdzi.

Przestępstwo nadużycia władzy z art. 231 par. 1 kodeksu karnego może być popełnione tylko umyślnie – z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 2007 r. (sygn. WA 22/07 OSNwSK 2007/1/1045) funkcjonariusz publiczny musi obejmować swoim zamiarem zarówno przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, jak i działanie na szkodę interesu prywatnego lub publicznego. Nie wystarczy zatem wykazanie, że dany urzędnik celowo np. nie wykonał swoich obowiązków służbowych. Trzeba mu jeszcze udowodnić, że w ten sposób chciał on wyrządzić szkodę np. określonemu mieszkańcowi gminy.

Jeżeli jednak urzędnik swoim działaniem lub zaniechaniem wyrządzi istotną szkodę, to będzie ponosił odpowiedzialność karną także wówczas, gdy działał on nieumyślnie – a więc nieostrożnie lub niedbale (art. 231 par. 3 kodeksu karnego). Za takie zachowanie będzie mu groziła kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Przepisy nie wskazują, co to znaczy, że szkoda jest istotna. W praktyce przyjmuje się, że jest to każda szkoda, której nie można ocenić jako drobną. Musi być to więc szkoda wyraźnie odczuwalna.

Przyjęta korzyść zwiększa karę

Kwalifikowaną formą przestępstwa niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień jest tzw. przestępstwo nadużycia władzy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Zgodnie z art. 231 par. 2 kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego i robi to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu.

Przestępstwo nadużycia władzy polega więc na tym, że wykorzystując zajmowane przez siebie stanowisko, np. w gminie, określona osoba świadomie decyduje się na to, że nie wykona należących do niej zadań i zachowanie to wywoła szkodę po stronie gminy, jednak jemu samemu przyniesie korzyść majątkową lub osobistą. Co ważne, korzyści tej nie musi odnieść sam działający bezprawnie urzędnik, lecz także inny podmiot, np. jego córka, żona czy prywatny przedsiębiorca, na rzecz którego działał nieuczciwy urzędnik.

podstawa prawna:

- art. 231 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz U nr 88, poz. 553 ze zm.)

KTO JEST ODPOWIEDZIALNY

Funkcjonariuszem publicznym jest:

• prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,

• poseł, senator, radny,

• poseł do Parlamentu Europejskiego,

• sędzia, ławnik, prokurator, funkcjonariusz finansowego organu postępowania przygotowawczego lub organu nadrzędnego nad finansowym organem postępowania przygotowawczego, notariusz, komornik, kurator sądowy, syndyk, nadzorca sądowy i zarządca, osoba orzekająca w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy,

• osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych,

• osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe,

• osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej,

• funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej,

• osoba pełniąca czynną służbę wojskową,

• pracownik międzynarodowego trybunału karnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe.

Podstawa prawna: Art. 115 par. 13 kodeksu karnego

Arkadiusz Jaraszek, asesor Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota w Warszawie

Zobacz cały poradnik:

Funkcjonariusze publiczni, a więc m.in. przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, mają obowiązek rzetelnego wykonywania swoich obowiązków służbowych. Swoimi działaniami nie mogą oni narażać na szkodę interesów państwa i określonych osób. Jeżeli nie wywiążą się z tego obowiązku, to mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Zgodnie bowiem z art. 231 par. 1 kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów