Trolle w Ministerstwie Sprawiedliwości: Bodnar pisze do PUODO

Działania podejmowane wobec sędziów mogą nosić znamiona poważnych naruszeń prawa, prowadzących do podważenia podstawowych fundamentów zasad demokracji i państwa praworządnego - pisze Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.

Aktualizacja: 27.08.2019 17:32 Publikacja: 27.08.2019 17:07

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: Marta Muszel

RPO Adam Bodnar poprosił we wtorek 27 sierpnia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka o odpowiedzi, jakie wpłyną do PUODO z Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i Krajowej Rady Sądownictwa. Chodzi o ujawnioną w ubiegłym tygodniu akcję dyskredytowania sędziów przez urzędników resortu sprawiedliwości.

Zdaniem Rzecznika jednym z najważniejszych zadań państwa w tych dniach jest dogłębne wyjaśnienie, czy ujawnione ostatnio działania pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości wobec obywateli, nie naruszają prawa.

- Działania podejmowane wobec sędziów, którzy nie zgadzają się ze zmianami w sądownictwie, nie są wyłącznie jednym z kolejnych przykładów zachowań, które nadają się do rozpatrywania tylko w kategoriach moralnych. Działania te mogą bowiem nosić znamiona poważnych naruszeń prawa, prowadzących do podważenia podstawowych fundamentów zasad demokracji i państwa praworządnego - pisze Adam Bodnar.

W ubiegłym tygodniu w związku z podejrzeniem zaistnienia nieprawidłowości w procesie przetwarzania danych osobowych, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wszczął z urzędu postępowanie wobec Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Sądownictwa.

- Z informacji medialnych, jakie uzyskał Prezes UODO wynika, że zarówno Ministerstwo Sprawiedliwościowi, jak i KRS mogły gromadzić i przetwarzać dane osobowe bliżej nieokreślonej grupy sędziów, a także ich rodzin i bliskich, i udostępnić je osobom trzecim. W związku z tym Prezes UODO zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie tych kwestii - czytamy w komunikacie na stronie urzędu.

- Od uzyskanych odpowiedzi będą zależały dalsze czynności w tej sprawie - zaznaczono.

Przypomnijmy, iż w ubiegły poniedziałek portal Onet.pl ujawnił, że od czerwca 2018 roku wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak koordynował akcję mającą na celu skompromitowanie co najmniej 20 sędziów sprzeciwiających się zmianom w wymiarze sprawiedliwości, w tym prezesa „Iustitii" Krystiana Markiewicza, poprzez publikację anonimowych historii zawierających plotki oraz pogłoski na temat ich życia prywatnego.

Następnego dnia wiceminister Piebiak podał się do dymisji. Jednocześnie zapowiedział, że pozwie redakcję Onetu za publikację. Zdaniem ustępującego wiceministra portal "rozpowszechnia pomówienia" na jego temat, "oparte na relacjach niewiarygodnej osoby".

Czytaj także:

Kto stoi za @kastawatch - tło afery z wiceministrem Piebiakiem

Łukasz Piebiak rozczarował Emilię S.

Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił