RPO Adam Bodnar poprosił we wtorek 27 sierpnia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka o odpowiedzi, jakie wpłyną do PUODO z Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i Krajowej Rady Sądownictwa. Chodzi o ujawnioną w ubiegłym tygodniu akcję dyskredytowania sędziów przez urzędników resortu sprawiedliwości.
Zdaniem Rzecznika jednym z najważniejszych zadań państwa w tych dniach jest dogłębne wyjaśnienie, czy ujawnione ostatnio działania pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości wobec obywateli, nie naruszają prawa.
- Działania podejmowane wobec sędziów, którzy nie zgadzają się ze zmianami w sądownictwie, nie są wyłącznie jednym z kolejnych przykładów zachowań, które nadają się do rozpatrywania tylko w kategoriach moralnych. Działania te mogą bowiem nosić znamiona poważnych naruszeń prawa, prowadzących do podważenia podstawowych fundamentów zasad demokracji i państwa praworządnego - pisze Adam Bodnar.
W ubiegłym tygodniu w związku z podejrzeniem zaistnienia nieprawidłowości w procesie przetwarzania danych osobowych, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wszczął z urzędu postępowanie wobec Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
- Z informacji medialnych, jakie uzyskał Prezes UODO wynika, że zarówno Ministerstwo Sprawiedliwościowi, jak i KRS mogły gromadzić i przetwarzać dane osobowe bliżej nieokreślonej grupy sędziów, a także ich rodzin i bliskich, i udostępnić je osobom trzecim. W związku z tym Prezes UODO zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie tych kwestii - czytamy w komunikacie na stronie urzędu.