Problem dysproporcji płacowych pomiędzy urzędnikami sądowymi, pracownikami obsługi czy asystentami sędziów w różnych sądach oraz prokuraturach poruszyła w interpelacji do Ministra Sprawiedliwości posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Sobecka. Podaje ona, iż dysproporcje sięgają nawet kilkuset złotych. Znaczna część szeregowych pracowników sądów zarabia w granicach 1200-1300 zł netto. Pracownicy sądów i prokuratur skarżą się również na przeciążenie pracą i brak sprawiedliwego wartościowania stanowisk.
- Pracownicy sądów i prokuratur o dysproporcjach płacowych czy przeciążeniu pracą mówią od wielu lat. Niestety kolejni ministrowie sprawiedliwości kompletnie ignorują te apele – podnosi w interpelacji posłanka.
Odpowiadający na interpelację wiceminister Wojciech Hajduk wyjaśnił, iż prawa i obowiązki urzędników oraz innych pracowników zatrudnionych w sądach powszechnych określa ustawa z 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury, zaś pozycję asystentów sędziów reguluje ustawa z dnia 27 lipca 2001 roku Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Zgodnie z przepisami tych ustaw przysługuje im wynagrodzenie zasadnicze, a poza nim także dodatek za długoletnią pracę, nagrody jubileuszowe, odprawa w związku z przejściem na emeryturę lub rentę. Mogą być również przyznane dodatek specjalny z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków lub powierzenie dodatkowych zadań oraz nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy – wskazuje wicemnister.
Szczegółowe zasady wynagradzania tych grup zawodowych określają rozporządzenia, m.in. w sprawie stanowisk i szczegółowych zasad wynagradzania urzędników i