Reklama

Żona prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego odwołana ze stanowiska

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdecydował o odwołaniu sędzi Małgorzaty Hencel-Święczkowskiej (żony prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego) ze stanowiska prezes Sądu Rejonowego w Sosnowcu.

Publikacja: 04.09.2025 13:08

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, pod koniec sierpnia wniosek ministra w tej sprawie poparło kolegium Sądu Okręgowego w Sosnowcu. Członkowie kolegium zezwolili, aby Żurek mógł odwołać prezes Sądu Okręgowego w Sosnowcu Ewę Łąpińską, jej zastępczynię Katarzynę Czerwińską-Koral i prezes Sądu Rejonowego w Czeladzi Martę Wilk.

Przypomnijmy, że jedną z pierwszych decyzji Waldemara Żurka jako ministra sprawiedliwości było odwołanie 46 prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju oraz 44 sędziów pełniących funkcje komisarzy wyborczych. – Nie jestem od ich sądzenia, ale chcę dobrać współpracowników, co do których mam gwarancję, że te trudne reformy, które nas czekają, będą realizowane, że nie będzie żadnego sabotażu. Chciałbym też dać sygnał do środowiska, że sędzia to nie tylko świetny prawnik, który stosuje ustawy. Sędzia musi mieć refleksję, że jest jeszcze Konstytucja, która w hierarchii prawa stoi najwyżej – powiedział Waldemar Żurek.

Pod koniec lipca minister zdecydował o zawieszeniu sędzi Małgorzaty Hencel-Święczkowskiej i skierował wniosek o jej odwołanie. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski stwierdził wówczas w wydanym oświadczeniu, iż decyzja ta ma charakter personalny i jest przejawem zemsty. „Decyzja Ministra Sprawiedliwości Waldemara Żurka w zakresie zawieszenia mojej żony, sędzi Małgorzaty Hencel-Święczkowskiej w pełnieniu funkcji prezesa sądu i rozpoczęcie procedury odwołania na trzy miesiące przed zakończeniem jej ostatniej kadencji ma charakter personalny i jest przejawem zemsty” – napisał prezes TK. 

Czytaj więcej

Prezes TK reaguje na decyzję ministra Waldemara Żurka. Pisze o zemście

Jak Małgorzata Hencel-Święczkowska została prezesem Sądu Rejonowego w Sosnowcu

Przypomnijmy, iż Małgorzata Hencel-Święczkowska została prezesem Sądu Rejonowego w Sosnowcu w listopadzie 2017 roku. Jak pisaliśmy na łamach rp.pl, do powołania żony ówczesnego prokuratora krajowego doszło na podstawie jedynej ustawy z pakietu ustaw sądowniczych. Dała ona prawo ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze arbitralnie powoływać i odwoływać m.in. prezesów sądów. Sędzia została powołana na stanowisko prezesa sądu natychmiast po upływie kadencji swojego poprzednika – miało to zapobiec oskarżeniu, że zajmuje miejsce osoby, której kadencja została przerwana.

Reklama
Reklama

Jak podawały media, argumentem przeciwko kandydaturze Hencel-Święczkowskiej był również fakt, że miała ona sprawę dyscyplinarną za dopuszczenie się „rażącego naruszenia przepisów” (prokuratura omyłkowo wysłała dokumenty jednej ze spraw do Sosnowca zamiast do Katowic, a sędzia tego nie dostrzegła i przez rok prowadziła sprawę). Ministerstwo Sprawiedliwości broniło sędzi. Zapewniło w komunikacie, że „z danych lustracji przeprowadzonej od 2010 r. wynika, że w przypadku połowy spraw, które trafiają do pani sędzi Hencel-Święczkowskiej, wyroki wydaje w trzy miesiące. Ponadto wyroki te charakteryzują się ponad 80-procentową stabilnością, co oznacza, że właśnie ponad 80 proc. z nich jest utrzymywanych w sądzie odwoławczym”.

Czytaj więcej

Porażka Waldemara Żurka. Kolegium sądu mówi „nie" odwołaniu prezesów

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, pod koniec sierpnia wniosek ministra w tej sprawie poparło kolegium Sądu Okręgowego w Sosnowcu. Członkowie kolegium zezwolili, aby Żurek mógł odwołać prezes Sądu Okręgowego w Sosnowcu Ewę Łąpińską, jej zastępczynię Katarzynę Czerwińską-Koral i prezes Sądu Rejonowego w Czeladzi Martę Wilk.

Przypomnijmy, że jedną z pierwszych decyzji Waldemara Żurka jako ministra sprawiedliwości było odwołanie 46 prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju oraz 44 sędziów pełniących funkcje komisarzy wyborczych. – Nie jestem od ich sądzenia, ale chcę dobrać współpracowników, co do których mam gwarancję, że te trudne reformy, które nas czekają, będą realizowane, że nie będzie żadnego sabotażu. Chciałbym też dać sygnał do środowiska, że sędzia to nie tylko świetny prawnik, który stosuje ustawy. Sędzia musi mieć refleksję, że jest jeszcze Konstytucja, która w hierarchii prawa stoi najwyżej – powiedział Waldemar Żurek.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
Prawo drogowe
Do lat 16 jazda tylko w kasku, ale od 17-tki już z prawem jazdy
Reklama
Reklama