Temat silników wzrostu polskiej gospodarki od lat budzi zainteresowanie zarówno ekspertów, jak i inwestorów z całej Europy. Przez ostatnie trzy dekady Polska rozwijała się w tempie, które wzbudzało zainteresowanie m.in. wśród naszych sąsiadów. Od lat zagraniczni inwestorzy zadają pytania o to, co się dzieje w Polsce i jak udało się nam osiągnąć taki postęp gospodarczy.

Wyzwania dla Polski

16 października 2025 r. podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie odbyła się debata pt. “Polska w poszukiwaniu nowych silników wzrostu”. Debata skupiła się na kondycji polskiej energetyki oraz wyzwaniach stojących przed krajem w kontekście utrzymania tempa rozwoju. Obecny na debacie Michał Gołębiowski, wiceprezes Zarządu Energi, zwrócił w tym kontekście uwagę na potrzebę wspieranie polskich przedsiębiorstw przy realizacji danych inwestycji. Podał przykłady projektów, gdzie takie podejście znalazło zastosowanie.

Panel został poświęcony silnikom wzrostu polskiej gospodarki – tematowi, który od lat budzi zainteresowanie zarówno ekspertów, jak i inwestorów z całej Europy. Przez ostatnie trzy dekady Polska rozwijała się w tempie, które wzbudzało zainteresowanie wśród sąsiadów. Od lat zagraniczni inwestorzy zadają pytania o to, co się dzieje w Polsce i jak udało się jej osiągnąć ten gospodarczy postęp.

Z sukcesów ostatnich 30 lat możemy być dumni. Jednak główne źródła wzrostu – tania siła robocza, wysoka konsumpcja i napływ inwestycji – mogą wkrótce stracić swoją moc. Przed polską gospodarką stoją poważne wyzwania: transformacja energetyczna, dynamicznie zmieniające się ceny energii, starzejące się społeczeństwo, spadająca liczba urodzeń, a co za tym idzie – mniej konsumentów i pracowników.

Jakie będą nowe silniki wzrostu, które pozwolą Polsce nadal pozostawać „zieloną wyspą” i przykładem dla Europy? Jakie są prognozy na 2025 r., kiedy polska gospodarka według szacunków rośnie trzykrotnie szybciej niż średnia unijna? Na takie pytania odpowiadali uczestnicy panelu, także w kontekście kierunków rozwoju polskiej energetyki.

Na początku debaty zwrócono uwagę na fakt, że polskie spółki energetyczne zamierzają przeznaczyć miliardy złotych na odnawialne źródła energii do 2035 r. Stanowiło to pretekst do pytania, czy oznacza to definitywne odejście od węgla oraz czy w perspektywie dekady energia w Polsce będzie tańsza i bardziej konkurencyjna.

Obecny na debacie Miłosz Motyk, minister energii, podkreślił, że widzi on potrzebę i konieczność realizacji transformacji energetycznej, która doprowadzi nas do nowych motorów wzrostu. Wskazał również na element bezpieczeństwa energetycznego Polski.

“Ważne są bezpieczne, stabilne dostawy i zagwarantowanie odpowiedniej mocy w systemie, by inwestorzy nie bali się tu lokować swoich firm, by mieli gwarancje, że data center, które będą w Polsce planowali, będą miały możliwość odpowiedniego przyłączenia i ujścia mocy, że wreszcie będą mogli inwestować także na wschodzie Polski, bo to widzę jako pewne ryzyko. To jest ryzyko geopolityczne. Postępująca agresja Rosji na całą ścianę wschodnią, NATO, Unii Europejskiej jest takim ryzykiem i tu większe wydatki na zbrojenia będą kolejnym motorem napędowym, bo dzięki temu gwarantujemy bezpieczeństwo” - powiedział minister.

Dystrybucja energii a jej wytwarzanie

Michał Gołębiowski, wiceprezes Zarządu Energi, również podkreślał, że cena energii to element bezpieczeństwa energetycznego, które obejmuje zarówno stabilność dostaw, jak i dostępność mocy w systemie. Zaznaczył on, że administracja i grupy energetyczne dążą do połączenia tych celów z utrzymaniem konkurencyjnych cen dla konsumentów i przedsiębiorstw.

W odniesieniu do samej Energi Gołębiowski wskazał, że już dziś 50 proc. energii produkowanej przez Grupę pochodzi ze źródeł odnawialnych, a jedyną istotną elektrownią węglową pozostaje Ostrołęka B. Mówiąc o potencjalnym terminie odejścia od węgla, Gołębiowski wskazał, że będzie on w znacznej mierze zależeć od dalszych decyzji dotyczących rynku mocy po 2030 r. oraz negocjacji z Komisją Europejską w sprawie nowych mechanizmów wsparcia. Jak dodał, już teraz strategia spółki uwzględnia inwestycje w ekologiczne źródła energii.

“W ramach Grupy Energa, i szerzej w ramach Grupy Kapitałowej Orlen, strategia uwzględnia inwestycje w źródła zeroemisyjne. Natomiast już dla nas, lokalnie, tak naprawdę największy udział w inwestycjach w perspektywie najbliższej dekady będzie miał segment dystrybucji” - stwierdził wiceprezes Energi.

Gołębiowski podkreślił, że do 2035 r. Grupa Energa przeznaczy ponad 40 mld zł na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucyjnej. Jego zdaniem, ma to kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa dostaw, przyłączania nowych OZE, elastycznego bilansowania systemu i cyfryzacji energetyki.

Jak zaznaczył Gołębiowski, Energa ma już przyłączoną 1/3 mocy wszystkich odnawialnych źródeł energii w Polsce, co przy mniejszej bazie odbiorców przemysłowych na północy kraju rodzi wyzwania w bilansowaniu sieci. Dlatego, jak mówi, spółka inwestuje także w narzędzia cyfrowe, prognozowanie i analitykę predykcyjną.

Rola local content. O roli polskich przedsiębiorców w rozwoju polskiej energetyki

Michał Gołębiowski zwrócił również uwagę, że większość środków, które Grupa Energa przeznacza na dystrybucję, pozostaje w rękach polskich przedsiębiorców – krajowi są dostawcy kabli, liczników, oprogramowania czy oprzyrządowania.

“Jeżeli chodzi o inwestycje aktualnie realizowane przez Energę, czyli dwa bloki — w Grudziądzu i w Ostrołęce, local content wynosi tu ok. 30-40 proc. Np. turbina parowa czy generator elektrowni w Ostrołęce powstały w Polsce, w fabrykach w Elblągu i Wrocławiu” - wymienił wiceprezes Energi.

Jak dodał, Energa jako część Grupy Orlen świadomie wspiera rozwój polskiego przemysłu i kompetencji technologicznych, łącząc inwestycje z budowaniem wartości dodanej w kraju.

Gołębiowski podkreślił też, że Polska w wielu obszarach energetyki wyprzedza inne państwa UE, m.in. dzięki skutecznemu wdrożeniu rynku mocy, który w części krajów wciąż nie funkcjonuje. Jego zdaniem Polska może być źródłem doświadczeń i dobrych praktyk.

Innowacje warunkiem wzrostu gospodarczego

Nawiązując do świeżo ogłoszonej Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, Gołębiowski zauważył, że stabilny wzrost gospodarczy nie jest stanem naturalnym, lecz wynikiem splotu sprzyjających okoliczności – przede wszystkim innowacji, inwestycji w naukę, kapitał ludzki, technologie i przemysł o wysokiej wartości dodanej. Wszystkie te obszary – jak podkreślił – wymagają dostępu do taniej, stabilnej energii elektrycznej, co ponownie prowadzi do roli sektora energetycznego.

Zdaniem wiceprezesa Energi, realizacja inwestycji niezbędnych dla rozwoju gospodarczego wymaga ścisłej współpracy administracji, energetyki, przedsiębiorców i sektora finansowego. Kluczowe będzie także stworzenie odpowiednich regulacji umożliwiających mobilizację krajowych i zagranicznych źródeł finansowania. – Musimy podejmować decyzje, które pozwolą spółkom energetycznym funkcjonować w sposób opłacalny, jednocześnie realizując cele polityki energetycznej i bezpieczeństwa gospodarki kraju – podsumował Gołębiowski.

W dyskusji pod tytułem “Polska w poszukiwaniu nowych silników wzrostu”, obok wiceprezesa Energi Michała Gołębiowskiego, udział wzięli także minister energii Miłosz Motyka, prezes zarządu Polskiej Grupy Energetycznej Dariusz Marzec, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie prof. Piotr Wachowiak, prezes zarządu PZU Zdrowie Jan Zimowicz i wiceprezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju ds. Finansów i rozwoju Mariusz Jaszczyk. Debata moderowana była przez Elżbietę Czetwertyńską, prezes zarządu Citi Handlowy.

Partner relacji: ENERGA