Reklama

Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie

„Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955” to wielowarstwowa wystawa w Muzeum Warszawy, ucząca krytycznego spojrzenia na historię.

Publikacja: 08.12.2025 07:44

wystawa „Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

wystawa „Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

Foto: Tomasz Kaczor

Wydarzenie, o którym opowiada ekspozycja w Muzeum Warszawy, było krótkim, trwającym zaledwie dwa tygodnie epizodem w dziejach miasta, ale intensywność wydarzeń pozostawiła trwały ślad i miała konsekwencje w przyszłości.

V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów o Pokój i Przyjaźń odbył się między 31 lipca a 14 sierpnia 1955 r. i stał się międzynarodowym sukcesem. Miał być protestem przeciwko wojnie i powojennemu podziałowi świata, a okazał się – jak czas pokazał – katalizatorem przyspieszającym zmiany polityczne i społeczne. Dwutygodniowy karnawał wielokulturowości zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie.

Radosna feta w cieniu historii

Podczas Festiwalu stolica przyjęła ponad 26 tysięcy gości ze 114 krajów całego świata i 100 tysięcy młodych z Polski – te dane znajdują się na pierwszej tablicy w przestrzeni wystawy.

W rozpoczynającej opowieść sali dane przedstawiające demografię w Polsce porównują stan ludności z 1955 r. z danymi z 2024 r. Dają do myślenia liczby: trzykrotnie dziś mniejsza niż wówczas liczba urodzeń i zdumiewająca różnica liczby studentów – w 1955 r. było ich niespełna 25 tysięcy, w roku ubiegłym – ponad milion 200 tys.

uczestniczki Festiwalu w czasie pochodu w Al. Ujazdowskich na wystawie „Lato, które zmieniło wszystk

uczestniczki Festiwalu w czasie pochodu w Al. Ujazdowskich na wystawie „Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

Foto: Wojciech Jankowski

Reklama
Reklama

Uzupełnienie stanowią świadectwa połowy lat 50. ubiegłego wieku. Jest broszurka z „Nowym prawem małżeńskim” – jeden z fundamentów nowego systemu społeczno-politycznego obowiązującego w Polsce od 1946 r. Są zdjęcia Zbyszka Siemaszki, rzeźby powstające w duchu socrealizmu, takież obrazy.

Jest też ironiczna „Gloryfikacja trasy WZ” (1949) Marka Włodarskiego, będąca barwnym przedstawieniem robotników w tunelu, nad którym unoszą się anioły dmące w trąby.

fotografie Zbyszka Siemaszko na wystawie "„Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

fotografie Zbyszka Siemaszko na wystawie "„Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

Foto: Tomasz Kaczor

Propagandowy plakat Artura Nachta-Samborskiego z 1952 r. głosi: „Zdobędziesz piękny zawód w Zasadniczej Szkole Zawodowej”, a opodal „Na Trasie. Pierwsze czytanki dla dorosłych”, wydane przez Naszą Księgarnię w 1949 r. Duży druk miał być sprzymierzeńcem w nauce czytania, bo analfabetyzm wciąż jeszcze nie był w tamtym czasie rzadkim zjawiskiem.

Uroczyste otwarcie festiwalu odbyło się na zbudowanym w niespełna rok Stadionie Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego (tak brzmiała jego ówczesna pełna nazwa). Zapłonął znicz Międzynarodowych Igrzysk Sportowych Młodzieży. Wydarzenie zostało odnotowane w mediach, sfotografowane i zarejestrowane na taśmie Kroniki Filmowej. Ruszyła impreza bogata w koncerty, spotkania, odczyty i wieczorne potańcówki. Ich przebieg przypominają zdjęcia.

Wielowątkowa narracja, czyli każdy znajdzie coś dla siebie

Wystawę można oglądać na wiele sposobów. Wiele danych statystycznych pozwala zestawiać nie tylko tamten Festiwal Młodzieży „w liczbach”, ale także Warszawę, w której było wówczas zaledwie 9 hoteli z dwoma tysiącami łóżek i 177 budek telefonicznych. Skłaniają do namysłu i porównań przywołane ówczesne ceny produktów żywnościowych, ubrań.

Reklama
Reklama

Można oglądać wystawę przez sentymenty, koncentrując się na dokumentach czasu: zdjęciach, pamiętnikach, legitymacjach, fragmentach Kroniki Filmowej, gazetach, osobistych wspomnieniach uczestników Festiwalu, także w formie nagrań audio. Można wysłuchać fragmentów radiowego Teatru Eterek z 21 lipca 1955. Autorem tekstów był Jeremi Przybora.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek: Po co nam poprawność językowa, jak wygrywają inteligenci z siłowni

Inną ścieżką zwiedzania jest odnajdywanie fragmentów narracji pokazujących, że nie wszystko w Polsce lat 50. było pod całkowitą kontrolą władz.

Przykładem są kieszonkowe kalendarzyki z 1953 r. Na okładce jednego z nich widnieje archikatedra św. Jana, a był to czas apogeum konfliktu między państwem a Kościołem: to w tym roku prymas Stefan Wyszyński został internowany przez władze. Pokazywany w sąsiedztwie kalendarzyk na ten sam rok ma na okładce budowany wówczas Pałac Kultury i Nauki.

Artyści w procesie zmian

Można też oglądać tę świetną wystawę przez pryzmat przemian w sztuce i zmian postaw artystów, zrazu uczestniczących w budowaniu socrealistycznej siermięgi obywatelskiej.  Wyeksponowana w początkowej fazie wystawy rzeźba Stalina wykonana przez Alinę Szapocznikow jest zaskakująca, ale też trzeba odnotować, że powstała w 1953 r., gdy jeszcze dobrze się miała stalinowska opresja.

na pierwszym planie rzeźba Stalina Aliny Szapocznikow na wystawie „Lato, które zmieniło wszystko. Fe

na pierwszym planie rzeźba Stalina Aliny Szapocznikow na wystawie „Lato, które zmieniło wszystko. Festiwal 1955”

Foto: Tomasz Kaczor

Reklama
Reklama

Ciekawym doświadczeniem jest oglądanie prac Wojciecha Fangora, wówczas jeszcze odległego od op-artowych abstrakcyjnych obrazów, z których jest najbardziej znany.

Zobaczyć można zaprojektowany przez niego na Festiwal (razem z Jerzym Tchórzewskim) plakat przedstawiający młodą kobietę z naszyjnikiem z flag państw biorących udział w imprezie, ze spoglądającym na nią białym gołąbkiem na ramieniu.

Ten sam artysta był też członkiem komisji kwalifikującej do wystawy w Arsenale, przełomowej – jak się okazało – bo kończącej dominację doktryny socrealistycznej w polskiej sztuce.

Plakat proj. Wojciecha Fangora i Jerzego Tchórzewskiego, 1955

Plakat proj. Wojciecha Fangora i Jerzego Tchórzewskiego, 1955

Foto: Muzeum Warszawy

Arsenałowi, czyli Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki, poświęcona jest na wystawie osobna sala. Spośród pokazywanych przed laty 500 dzieł, w Muzeum Warszawy zobaczyć można litografie Jana Tarasina, odlew gipsowy Xawerego Dunikowskiego, wykonany przez 25-letniego Jerzego Beresia, wówczas studenta ASP w Krakowie.

Reklama
Reklama

Zapowiedź zmian niosą ponure wizje rzeczywistości w obrazach „Posiłek” Jana Dziędziory, „Cebule” Marka Oberlandera, a także słynnych „Napiętnowanych” tegoż artysty. To portret trzech mężczyzn z wyciętymi na czołach krwawymi ranami w kształcie gwiazd Dawida.

Kuratorzy wystawy: Zofia Rojek i Błażej Brzostek stworzyli pełną znaczeń wielowątkową opowieść. Wartościowy, przemyślany materiał. Warto zobaczyć tę wystawę.

Ekspozycję można oglądać do 4 stycznia przyszłego r.

Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Patronat Rzeczpospolitej
Gwiazdy rozświetlają Kinotekę! Drugi dzień BNP Paribas Warsaw SerialCon za nami
Patronat Rzeczpospolitej
Serialowa stolica – BNP Paribas Warsaw SerialCon 2025 z programem dla dzieci, młodzieży i mieszkańców Warszawy
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Kultura
Muzeum Sztuki Nowoczesnej: „Kwestia kobieca 1550-2025”. Czy sztuka ma płeć?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama