Od 2019 r. polscy przedsiębiorcy zrealizowali w Wielkiej Brytanii 132 projekty inwestycyjne, które stworzyły 10 tys. miejsc pracy. W efekcie kraj ten jest dziś trzecim co do wielkości kierunkiem polskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). To czyni nas regionalnym liderem inwestycji na Wyspach. To główne wnioski z przedstawionego w Sopocie raportu „Polskie inwestycje bezpośrednie w Wielkiej Brytanii”.
– Polskie firmy nie ograniczają się już tylko do sprzedaży na Wyspach. One po prostu tam wchodzą, inwestują i się rozwijają – mówił podczas prezentacji raportu Bartosz Koziński z ambasady brytyjskiej w Warszawie.
Tomasz Bieliński, dyrektor ds. rozwoju działalności międzynarodowej w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), poinformował, że aż 40 proc. inwestycji z Europy Środkowo-Wschodniej w Wielkiej Brytanii pochodzi z Polski. – To dowód siły i dojrzałości naszej gospodarki – podkreślił.
Eksperci mówili również o praktycznych aspektach polskiej ekspansji na Wyspach. Jak wskazywał Bartosz Koziński, ambasada brytyjska pomaga firmom w analizie rynku, wyborze lokalizacji, uzyskaniu dofinansowania i zrozumieniu lokalnych uwarunkowań. – Budujemy wirtualne zespoły wokół naszych klientów i jesteśmy trampoliną do ekspertów po stronie brytyjskiej – wyjaśniał.
Z kolei Tomasz Bieliński przypomniał, że BGK – wspólnie z Polskim Funduszem Rozwoju, Polską Agencją Inwestycji i Handlu, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Agencją Rozwoju Przemysłu oraz Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości – działa pod szyldem Team Poland. – Finansujemy przejęcia i projekty typu greenfield, korzystając m.in. z mechanizmu UK Export Finance. Mamy do tego mandat jako jedyny bank w Polsce – zaznaczył.
Prezentacji raportu towarzyszyła debata „Polskie przedsiębiorstwa podbijają Wielką Brytanię”. W centrum uwagi znalazło się pytanie, dlaczego polskie firmy coraz chętniej inwestują w Wielkiej Brytanii. Jak podkreślali uczestnicy dyskusji, mimo brexitu kraj ten pozostaje jednym z najbardziej stabilnych i otwartych rynków w Europie, oferującym przejrzyste regulacje, wysoką kulturę biznesu i sprzyjające warunki dla innowacji.
– Wielka Brytania ma dziś jedną z najbardziej dynamicznych strategii przemysłowych w Europie. Skupia się na innowacjach, badaniach i rozwoju oraz wspiera inwestorów poprzez granty, ulgi podatkowe i dostęp do zaplecza badawczo-rozwojowego – mówiła Melinda Simmons, ambasador Wielkiej Brytanii.
Jej zdaniem brytyjski rynek, wolny od unijnych ograniczeń, zyskał na elastyczności i potrafi szybciej reagować na potrzeby biznesu. – To środowisko, które wspiera wzrost i współpracę międzynarodową – dodała.
Piotr Jabłoński, dyrektor zarządzający Pionem Relacji Międzynarodowych w BGK, wskazał, że ekspansja zagraniczna to naturalny etap rozwoju polskiej gospodarki.
– Po dwóch dekadach transformacji staliśmy się jednym z liderów eksportu w Europie. Teraz czas na inwestycje: mamy kapitał, know-how i doświadczenie, a Wielka Brytania to dla nas naturalny kierunek – mówił. Jego zdaniem brytyjski rynek jest bardziej otwarty i kosmopolityczny niż kontynentalny, a polskie firmy coraz częściej wchodzą tam z pozycji równorzędnego partnera. Piotr Jabłoński podkreślił jednocześnie, że Team Poland oferuje polskim przedsiębiorcom kompleksowe wsparcie w ekspansji zagranicznej.
Paweł Dziekoński, wiceprezes Fakro, wskazał, że dla jego firmy inwestycja na Wyspach była krokiem wizerunkowym. – Obecność w Wielkiej Brytanii to znak jakości, który otwiera drzwi na kolejne rynki, od USA aż po Zjednoczone Emiraty Arabskie – mówił.
Jak wskazywano w trakcie debaty, warto pamiętać, że sukces w Wielkiej Brytanii wymaga nie tylko kapitału. Ważne jest zrozumienie tamtejszej kultury biznesowej, która opiera się na relacjach, zaufaniu i cierpliwości. Brytyjczycy mają bowiem spokojniejszy, bardziej relacyjny styl robienia biznesu. Dlatego np. rozmowa o piłce nożnej bywa tam równie ważna jak o inwestycjach.
Mówił o tym m.in. Paweł Dziekoński. Jak zauważył, sukces wymaga cierpliwości i konsekwencji, bo to nie jest rynek dla tych, którzy szukają szybkiego zysku. – Tutaj liczy się relacja, zaufanie i lokalny zespół. W Wielkiej Brytanii nikt nie będzie czekał. Musisz być punktualny, wiarygodny i obecny. Tak więc często wszystko zaczyna się od rozmowy o piłce nożnej – zażartował.
Ambasador Melinda Simmons zwróciła uwagę, że brytyjski biznes opiera się na partnerstwie i komunikacji. – To kultura dialogu i współpracy. Tu nie chodzi o szybkie deklaracje, ale o konsekwentne budowanie relacji. Zanim zacznie się robić interesy, warto naprawdę poznać ludzi – zaznaczyła.
Podsumowując rozmowę, Paweł Dziekoński podkreślił wagę autentycznych historii sukcesu. – Nie chodzi o to, ile eksportujemy, tylko jak budujemy relacje i zaufanie. To właśnie te opowieści tworzą wizerunek Polski jako wiarygodnego partnera – mówił.
Debata zakończyła się zgodną refleksją uczestników, że polska obecność w Wielkiej Brytanii nie jest epizodyczna. Stanowi już trwały element krajobrazu gospodarczego. Jest dowodem dojrzałości i globalnej ambicji polskich firm.
Partner relacji: BGK