Chodzi o komentarz Barbary Nowackiej do ubiegłotygodniowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lekcji religii w szkołach. Orzekł on, że rozporządzenie ministra edukacji – od najbliższego września ograniczające lekcje religii do jednej godziny tygodniowo – jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Barbara Nowacka: Grupa przebierańców i uzurpatorów, którzy udają, że działają w myśl konstytucji, to nie jest żaden TK
W składzie orzekającym znaleźli się: Bogdan Święczkowski, Krystyna Pawłowicz (w grudniu na swój wniosek zostanie przeniesiona w stan spoczynku - przyp. red) i Stanisław Piotrowicz. - Wręcz śmiech budzi, gdy akurat ta trójka niedawnych polityków PiS wypowiada się na temat konstytucji i jej przestrzegania – powiedziała na łamach portalu Onet.pl minister edukacji Barbara Nowacka.
Szefowa MEN zapowiedziała, że nie uzna tego wyroku. - To jest próba destabilizacji systemu oświaty, gdzie grupa udająca trybunał, wraz z biskupami, podważa działanie rządu. Zapominają, że to nie oni kierują państwem i nie mogą się pogodzić z tym, że działamy zgodnie z prawem i tym, co obiecaliśmy naszym wyborcom. Wybory wygrała koalicja 15 października, nie biskupi. I nie dla biskupów jest szkoła, tylko dla dzieci i młodzieży – stwierdziła Barbara Nowacka.
Mówiła również, że „Sejm przyjął uchwałę stwierdzającą niezdolność funkcjonującego organu do wykonywania zadań TK. A zatem ta grupa przebierańców i uzurpatorów, którzy udają, że działają w myśl konstytucji, to nie jest żaden TK. Tam jest zero prawa, wyłącznie czysta polityka”.
Czytaj więcej
Wakaty sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym należy niezwłocznie obsadzić – radzą konstytucjonal...