Reklama
Rozwiń
Reklama

Prusinowski o decyzjach Manowskiej: "Nie uznamy za prawne żadnych czynności samozwańca i uzurpatora"

Pani Manowska ogłosiła, że przejmuje władzę w Izbie Pracy Sądu Najwyższego. Równie dobrze ja mógłbym się ogłosić redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" - mówi Piotr Prusinowski, sędzia Izby Pracy SN, do poniedziałku jej prezes.

Publikacja: 04.09.2024 09:42

Były prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego sędzia Piotr Prusinowski

Były prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego sędzia Piotr Prusinowski

Foto: PAP/Rafał Guz

Jak pan zareagował na to, że I prezes SN Małgorzata Manowska przejęła kierowanie Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN?

Pani Manowska przejęła tę władzę w sposób na razie werbalny. Tzn. ogłosiła, iż pełni obowiązki prezesa kierującego Izbą Pracy Sądu Najwyższego. Na potwierdzenie tego między innymi wydała zarządzenie, w którym upoważniła profesora Dawida Miąsika do wykonywania, jak gdyby w jej imieniu, czynności. Rzecz w tym, że te działania nie mają żadnego umocowania w obowiązujących przepisach. Równie dobrze ja mógłbym przyjść do redakcji „Rzeczpospolitej” i ogłosić się redaktorem naczelnym. Zapewne byłoby fajnie, a może też śmiesznie. Faktycznie Izbą kieruje profesor Dawid Miąsik. Nie dlatego, że tak zarządził uzurpator, ale dlatego, że tak stanowi prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami we wtorek wydał dwa zarządzenia, o charakterze organizacyjnym. Wszyscy sędziowie, starzy sędziowie, Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, stoją murem za profesorem Miąsikiem. Uważają, że pełni on legalnie obowiązki prezesa Sądu Najwyższego. Nie uznamy za prawne żadnych czynności samozwańca. Żarty się skończyły.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Prezes Izby Cywilnej odpowiada na żądania ministra Żurka: na wyrok SN czekałoby się 12 lat
Zawody prawnicze
Radczyni prawna skazana. Ma oddać klientom 1,2 mln zł
Reklama
Reklama