Reklama

Prokurator będzie dyktował sędziemu termin rozprawy

Nawet chęć przyspieszenia procesów nie usprawiedliwia forsowania rozwiązań, które ingerują w tok pracy sądu – komentują plany ministra sprawiedliwości sędziowie. Chodzi o wyznaczanie terminów rozpraw pod dyktando prokuratorów.

Publikacja: 26.09.2023 02:05

Po rozprawie przed krakowskim Sądem Okręgowym: sędzia Rafał Lisak i prokurator Marek Sosnowski (zdję

Po rozprawie przed krakowskim Sądem Okręgowym: sędzia Rafał Lisak i prokurator Marek Sosnowski (zdjęcie z 2009 r.)

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

W Rządowym Centrum Legislacji pojawił się projekt noweli regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Chodzi o mobilizację w szybkim wyznaczaniu terminów rozpraw.

Najnowszy projekt to konsekwencja zapowiedzianej niedawno korekty regulaminu urzędowania wewnętrznych jednostek prokuratury. Dzięki niej prokuratorzy zyskają możliwość występowania do sądu z pisemnym wnioskiem o pilne wyznaczenie terminu rozprawy lub posiedzenia (w sprawach, w których zwłoka może zagrozić realizacji celów postępowania karnego).

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Na opieszały sąd uprzejmie donoszę

Po takim wniosku, jak proponuje resort sprawiedliwości, sąd będzie miał zaledwie tydzień na podjęcie decyzji. Będzie mógł wskazać termin lub wyjaśnić, dlaczego nie jest to możliwe.

Jak to zapisano? W przypadku wystąpienia prokuratora z wnioskiem określonym w par. 319 ust. 2 rozporządzenia MS przewodniczący składu orzekającego nie później niż w ciągu siedmiu dni wyznacza termin posiedzenia lub rozprawy.

Reklama
Reklama

Pojawia się też pkt 7. Ten stanowi, że w przypadku wystąpienia kierownika powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury z podobnym wnioskiem, to prezes sądu wyznacza termin posiedzenia przygotowawczego (jeżeli zachodzą ku temu podstawy) lub podejmuje czynności zmierzające do wyznaczenia terminu rozprawy głównej.

– Tego rodzaju regulacja co do wyznaczania terminów rozpraw ingeruje w niezawisłość sędziowską, gdyż wyznaczanie terminów rozpraw i posiedzeń dotyczy obszaru rdzennie objętego niezawisłością sędziowską – ocenia sędzia Aneta Łazarska z Sądu Okręgowego w Warszawie.

Czytaj więcej

Skargi na opieszałość nie pogrążyły sądów

Jej zdaniem niedopuszczalne jest, aby prokurator ingerował w tok pracy sądu, szczególnie obligując swoim wnioskiem sąd do wyznaczania terminu posiedzenia lub rozprawy, i to w ciągu siedmiu dni.

– Przecież sąd może mieć już inne wyznaczone rozprawy czy zaplanowane posiedzenia, sąd też najlepiej orientuje się, jakie sprawy są pilne. Przepis jest oderwany od realiów funkcjonowania sądów i wcale nie oznacza przyspieszenia – zauważa sędzia Łazarska.

Analogicznie należy, jej zdaniem, ocenić regulację dotyczącą wyznaczania terminów przez prezesów sądów.

Reklama
Reklama

– Zasada niezawisłości sędziowskiej rozciąga się nie tylko na to, jaki sąd wyda wyrok, ale też w jaki sposób proceduje, w tym kiedy wyznaczy rozprawę czy ile czasu potrzebuje na rozstrzygnięcie sprawy – pointuje sędzia warszawskiego SO.

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama