Informację o tym podał TVN24, który opublikował piątkową uchwałę Zgromadzenia ogólnego sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku w tej sprawie.
W środę żona prezesa Michałowicza i sędzia Sądu Rejonowego w Słupsku Joanna Kołodziej-Michałowicz, została wybrana do prezydium Krajowej Rady Sądownictwa. Nominację tę skrytykowała część środowiska sędziowskiego jako kolejny przykład nepotyzmu wśród sędziów z nadania PiS. Portal OKO.press napisał, że KRS dała Kołodziej-Michałowicz nominację na sędziego okręgowego (prezydent jeszcze jej nie powołał), podobnie jak wcześniej jej mężowi, prezesowi Sądu Okręgowego w Słupsku. Nominację do sądu wyższej instancji dostała od nowej KRS także siostra sędzi Ewa Kołodziej-Dubowska z sądu w Białymstoku.
OKO.press i Onet informowały, że mąż Joanny Kołodziej-Michałowicz, a także jej szwagier, mieli być członkami nieformalnej grupy Kasta/Antykasta, która w komunikatorze WhatsApp planowała akcje hejterskie wobec sędziów sprzeciwiających się tzw. dobrej zmianie w sądach.
W piątek sędziowie Sądu Rejonowego w Słupsku w podjętej uchwale wezwali prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku sędziego Andrzeja Michałowicza do „stanowczego i publicznego zaprzeczenia uczestnictwu w działalności ww. nieformalnej grupy skupiającej sędziów, prokuratora, jak też notariusza funkcjonujących na aplikacji komunikacyjnej WhatsApp pod nazwą 'kasta’ lub 'antykasta' oraz złożenia stosownych powództw w celu ochrony dobrego imienia nie tylko własnego, ale także wymiaru sprawiedliwości, który reprezentuje jako prezes Sądu Okręgowego w Słupsku"
Jednocześnie sędziowie wezwali prezesa do złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska w przypadku potwierdzenia uczestnictwa w działalności nieformalnej grupy Kasta/Antykasta lub uchylenia się od publicznego zaprzeczenia temu uczestnictwu oraz od wystąpienia ze stosownymi powództwami.