Na oficjalnej liście jest już 17 zweryfikowanych nazwisk sędziów – kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Na liście, która trafiła do marszałka Sejmu, było 18 nazwisk. Na tej zweryfikowanej nie ma tylko płk Mariusza Lewińskiego, sędziego wojskowego w stanie spoczynku po dyscyplinarnych przejściach. Głosy pod jego kandydaturą zbierała Konfederacja Polski Niepodległej – Niezłomni.
Jak podaje Centrum Informacyjne Sejmu, weryfikacja trwa. Na liście już sprawdzonych znaleźli się: Dariusz Drajewicz, Jarosław Dudzicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Joanna Kołodziej-Michałowicz, Jędrzej Kondek, Teresa Kurcyusz-Furmanik, Ewa Łapińska, Zbigniew Stanisław Łupina, Leszek Mazur, Maciej Andrzej Mitera, Maciej Nawacki, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Robert Pelewicz, Rafał Puchalski, Paweł Kazimierz Styrna i Mariusz Witkowski.
Nazwiska sędziów, którzy poparli tych kandydatów, zostały utajnione, znane są jedynie nazwiska ich pełnomocników (czyli osób, które zgłosiły sędziów i zbierały podpisy pod ich kandydaturami).
W Sejmie twierdzą, że pozwala na to ustawa. To prawda. Według prezydenta Andrzeja Dudy, który przygotował projekt noweli ustawy o KRS, wybór sędziów do Rady miał być jednak transparenty. Po pracach w Sejmie okazało się, że nie jest. W czasie posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka 28 listopada 2017 r. na wniosek posła PiS Waldemara Budy wprowadzono dopisek: „z wyłączeniem załączników". Zmieniony w ten sposób przepis wszedł w życie i umożliwił marszałkowi niepublikowanie nazwisk osób popierających kandydatów do nowej KRS. Buda, który był sprawozdawcą projektu, wnioskował, by listy osób popierających kandydatów nie były upubliczniane. Tak też się teraz dzieje.