Chodzi o art. 37 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym. Przepis ten obowiązuje od 1 stycznia 2019 r. i jest efektem ustawy z 21 listopada 2018 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym. Stanowi on, że sędzia Sądu Najwyższego przechodzi w stan spoczynku z dniem ukończenia 65. roku życia.
W swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego Małgorzata Manowska wskazuje, że „stan prawny, jaki został ukształtowany ustawą zmieniającą, doprowadził do zróżnicowania charakteru instytucji przejścia w stan spoczynku sędziego Sądu Najwyższego, który zależy wyłącznie od daty objęcia stanowiska sędziego SN”.. Jak wyjaśnia, dla sędziów, którzy objęli stanowiska po dniu wejścia w życie ustawy, a zatem po dniu 1 stycznia 2019 r. – wiek przejścia w stan spoczynku wynosi 65 lat, a przejście w stan spoczynku jest prawnym obowiązkiem, od którego nie ma wyjątku. Z kolei dla sędziów Sądu Najwyższego, którzy objęli stanowiska przed dniem wejścia w życie ustawy, a zatem przed dniem 2 stycznia 2019 r. – minimalny wiek przejścia w stan spoczynku wynosi 60 lat, a maksymalny 70 lat, co oznacza, że w zależności od woli zajmowania stanowiska, stanu zdrowia, stażu oraz płci prawna instytucja przejścia w stan spoczynku ma charakter uprawnienia.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy czeka rewolucja. Mniej izb, zmiana wyboru pierwszego prezesa czy okrojenie uprawnie...
Małgorzata Manowska: dopuszczenie wyjątków jest konstytucyjnie konieczne
Zdaniem Małgorzaty Manowskiej przepis w obecnym brzmieniu narusza Konstytucję, ponieważ „w sposób arbitralny określa wiek przejścia w stan spoczynku i – tym samym – bezwarunkowy obowiązek przejścia w stan spoczynku ze względu na wiek, wyłączając jakąkolwiek możliwość dalszego pozostawania na stanowisku służbowym, w sytuacji, gdy dopuszczenie wyjątków od takiego obowiązku jest konstytucyjnie konieczne”.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego wystąpiła również do Trybunału Konstytucyjnego o wydanie zabezpieczenia poprzez zawieszenie stosowania kwestionowanego przepisu. Argumentuje, iż brak zawieszenia wywoła nieodwracalne skutki prawne, albowiem po ewentualnym orzeczeniu o niekonstytucyjności przepisu sędziowie nie będą mieli możliwości „automatycznego” powrotu na zajmowane stanowiska.