I teraz paleosędziowie z Iustitii z sądów niższych instancji będą ignorować wyroki neosędziów z sądów wyższych instancji. Nie wypowiedział się TSUE, co mają zrobić neosędziowie. Oni też powinni ignorować wyroki innych neosędziów? No, chyba nie. Bo skoro inni sędziowie zostali zobowiązani przez TSUE do ignorowania ich wyroków, to w zasadzie powinni chyba zacząć robić w życiu coś innego. W stan spoczynku przejść nie mogą – bo nie są sędziami. Nie muszą nawet zrzekać się urzędów, bo ich nie sprawują.
Co prawda Sąd Najwyższy został ustanowiony na podstawie ustawy, ale ta ustawa nie była uchwalona przez PO (secundo voto KO) i/lub jej aktualnych koalicjantów, tylko przez PiS, więc nie jest ustawą. Ciekawe, że ustawy podatkowe uchwalone przez PiS ustawami są, a tylko te dotyczące sędziów i wymiaru (nie)sprawiedliwości nie są.
Jak wybierani są sędziowie TSUE?
A jak wybierani są sędziowie TSUE, którym nie podoba się, jak są teraz wybierani sędziowie w Polsce? Wybiera ich Zgromadzenie Parlamentarne w odniesieniu do każdej „Wysokiej Układającej się Strony, większością głosów, z listy trzech kandydatów przedstawionych przez Stronę”. A jak wygląda przedstawianie kandydatów przez Wysokie Strony? W Polsce minister spraw zagranicznych określa regulamin wyboru kandydatów w drodze zarządzenia. Powołuje on (minister) Zespół Selekcyjny, który ma wyselekcjonować spośród tych, którzy się zgłoszą, troje kandydatów. Zespół obraduje na posiedzeniach zamkniętych. Ustala on listę kandydatów „w najwyższym stopniu spełniających wymagania”. Na liście wyłonionych kandydatów umieszcza się przynajmniej jednego przedstawiciela każdej płci.
Czytaj więcej
W państwach UE istnieją różne modele powoływania sędziów sądów najwyższych. W większości istnieje...
Nie wiadomo, co zrobić, jak „w najwyższym stopniu” wymagania spełniają przedstawiciele tylko jednej płci. Ale co chyba jeszcze gorsze, nie wiadomo, jak to pogodzić ze standardami ochrony praw człowieka, bo to oznacza, że płcie mogą być co najwyżej trzy.