Ustawa o ochronie rynku książki to odpowiedź na problemy zgłaszane przez środowisko literackie podczas zeszłorocznego Współkongresu Kultury. W czwartek resort przedstawił założenia nowego aktu prawnego. Ma on opierać się na trzech kluczowych filarach.
Czytaj więcej
Unia Literacka nie chce, aby rząd obniżył VAT na książki. Proponuje własny pomysł na wsparcie pol...
Co znajdzie się w projekcie ustawy o ochronie rynku książki
Pierwszy z nich zakłada jednakową cenę książki w ciągu 12 miesięcy od momentu jej wprowadzenia do obrotu. Ministerstwo wskazuje, iż dzięki nowym przepisom „książki przestaną być jedynym towarem, który już od pierwszego dnia sprzedaży może być oferowany w obniżonej cenie”. Jak dodano, rozwiązanie to ma na celu wyrównanie szans na rynku, by małe księgarnie i niezależni dystrybutorzy nie byli wypierani przez duże sieci handlowe. Jednocześnie w projekcie ma znaleźć się zapis, zgodnie z którym w przypadku zmiany stawki podatku VAT wydawca lub importer będą mieli możliwość odpowiedniego dostosowania ceny, uwzględniającego tę zmianę.
Ustawa wprowadzi maksymalny rabat przy sprzedaży hurtowej, który zostanie ustalony na poziomie 45 proc. Zakazane będzie pobieranie dodatkowych opłat związanych z dystrybucją książek. Jak tłumaczy MKiDN, dzięki temu dystrybutorzy nie będą mogli przerzucać kosztów wynikających z obowiązywania jednakowej ceny na wydawców ani twórców, co zapewni bardziej sprawiedliwe zasady współpracy w branży.
Trzeci element dotyczy obowiązkowego przekazywania danych sprzedażowych. Projekt zakłada, iż wydawca lub importer, a także dystrybutor oraz sprzedawca końcowy będą zobowiązani do kwartalnego przekazywania danych sprzedażowych do Głównego Urzędu Statystycznego. Następnie informacje o sprzedaży konkretnych produktów trafią do uprawnionych podmiotów, w tym wydawnictw oraz twórców i współtwórców. GUS co roku ma publikować statystyki dotyczące rynku książki, dzięki czemu twórcy i wydawcy mają zyskać dostęp do rzetelnych danych o wynikach sprzedaży swoich publikacji.