Sąd Najwyższy przeprowadził oględziny kart do głosowania w wyborach prezydenckich w dwóch kolejnych obwodowych komisjach wyborczych. W efekcie wykryte zostało kolejne 426 głosów oddanych na Karola Nawrockiego, które podczas spisywania protokołu z głosowania zostały przypisane Rafałowi Trzaskowskiemu. Wraz z trzecią, skontrolowaną dzień wcześniej komisją, daje to liczbę ponad pół tysiąca głosów niesłusznie przypisanych kandydatowi Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj więcej
Ponad setka luźno wrzuconych do worków głosów, oddanych na Karola Nawrockiego, znaleziona została...
Wybory prezydenckie 2025. Przeliczenia głosów w komisjach wyborczych: kolejne głosy na Nawrockiego przypisane Trzaskowskiemu
Oględziny kart do głosowania w drugiej turze wyborów przeprowadzone zostały przez SN w obwodowych komisjach wyborczych: nr 1 w Magnuszewie i nr 4 w Staszowie. W pierwszej ze wskazanych komisji stwierdzono sprzeczność w postaci błędnego przypisania głosów kandydatom: Karolowi Nawrockiemu w wynikach głosowania wpisano liczbę 193 głosów, choć z ponownego przeliczenia wynika, że powinno być ich aż 468 (jego kontrkandydat, z wynikiem 467 głosów, powinien mieć ich tylko 192). Z kolei w drugiej, staszowskiej komisji doszło do odwrotnego przypisania im głosów: Karol Nawrocki zamiast 209 otrzymał w rzeczywistości 360 głosów, a Rafał Trzaskowski – 360 zamiast rzeczywistej liczby 209 głosów.
oddanych na Karola Nawrockiego
niesłusznie przypisano Rafałowi Trzaskowskiemu w komisjach obwodowych nr 1 w Magnuszewie i nr 4 w Staszowie (dane: SN)
Łącznie daje to 426 głosów, które przyznano Rafałowi Trzaskowskiemu, choć zostały one oddane na Karola Nawrockiego. Jeśli wziąć pod uwagę trzecią obwodową komisją wyborczą (nr 113 na warszawskim Mokotowie), o której pisaliśmy w rp.pl wczoraj, daje to w sumie 586 głosów niesłusznie dopisanych do wyniku wyborczego kandydata Koalicji Obywatelskiej kosztem kandydata popieranego przez PiS.