Damian D. był od 20 lat pracownikiem zakładu odlewnictwa żeliwa należącego do spółki X. Do jego obowiązków należało wykonywanie prac porządkowych m.in. zamiatanie posadzek w hali produkcyjnej. Pewnego dnia, gdy pracował na nocnej zmianie, zauważył leżącą na posadzce blachę. Próbował ręcznie ją podnieść, a następnie przesunąć, by dokładnie pozamiatać. Nie zauważył, że pod blachą był otwór w posadzce, zrobił krok do przodu i spadł na niższy poziom z wysokości 7,20 m. Leżącego na betonie i wołającego o pomoc Damiana D. znalazł inny pracownik - kierowca wózka widłowego, który wezwał pogotowie ratunkowe.