Widoczną i stałą cechą współczesnej legislacji jest zjawisko dekodyfikacji. Regulacje prawne stają się coraz bardziej rozproszone i fragmentaryczne, a zarazem obszerne, ze względu na mnogość czysto technicznych rozwiązań, jakie zawierają. Wydawać by się mogło, że oświeceniowy postulat kodyfikacji, jako ujęcia określonego obszaru życia społecznego w ramy zupełnego, spójnego i opartego na przejrzystej systematyzacji kodeksu, należy już bezpowrotnie przypisać do sfery historii prawa. Z tym większą uwagą należy się przyglądać unijnym działaniom prawodawczym, zorientowanym na stworzenie kodeksu szytego na miarę wyzwań i potrzeb epoki cyfrowej.
Wielkie kodyfikacje cywilne i handlowe XIX i XX wieku regulowały obrót prawny w sferze gospodarki realnej, posługując się instytucjami prawnymi dostosowanymi do potrzeb obrotu, opartego na bezpośrednich interakcjach i formalnie równorzędnej pozycji uczestników życia gospodarczego toczącego się w warunkach wolnej konkurencji. Były to przy tym kodyfikacje ściśle narodowe, choć oparte na wspólnych źródłach kultury prawnej i podatne na recepcję rozwiązań z innych systemów prawnych. Życie codzienne i gospodarcze współczesności w coraz większym stopniu toczy się w zglobalizowanym i zmonopolizowanym świecie cyfrowym, którego regulacja wymaga nowej metody, instytucji i aksjomatów. Pandemia COVID-19 z pewnością jeszcze wzmocni trend „wirtualizacji" życia gospodarczego i społecznego, co sprawia, że kompleksowa regulacja prawna rynku usług cyfrowych jawi się jako potrzeba szczególnie paląca.
Czytaj także: Michał Kanownik: Cyfrowa przyszłość Europy w rękach Komisji
Europejską odpowiedź na tę potrzebę stanowić ma Kodeks Usług Cyfrowych. W swoim założeniu ma on na celu modernizację obecnego systemu prawnego dla usług cyfrowych, poprzez wprowadzenie wspólnych zasad dla handlu elektronicznego, których głównym celem jest ochrona konsumentów na rynku cyfrowym. Ponadto, w ramach DSA, Komisja Europejska proponuje szczegółowe przepisy, mające na celu zapewnienie uczciwej konkurencji w „ekosystemach" platform internetowych.
Kodeks Usług Cyfrowych ma przyjąć formę rozporządzenia unijnego, zatem nowe przepisy będą obowiązywały bezpośrednio i jednolicie w każdym państwie członkowskim. Co więcej, w razie kolizji z prawem krajowym, będą korzystały z pierwszeństwa w sferze stosowania. We wrześniu bieżącego roku zakończyły się konsultacje publiczne, dotyczące wstępnych założeń projektu Kodeksu Usług Cyfrowych. Jego ostateczna wersja ma zostać przyjęta przez Komisję Europejską w grudniu 2020 r., co formalnie zainicjuje proces legislacyjny.