Wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 września 2017 r. w sprawach C-149/16 i C-429/16 nie pozostawiają wątpliwości, że działanie pracodawcy polegające na wręczeniu pracownikom wypowiedzeń zmieniających w sytuacji, gdy powinna zostać przeprowadzona konsultacja związkowa oraz procedura zwolnień grupowych, może stanowić obejście prawa.
Żółte światło
Orzeczenia te dotyczyły dwóch polskich szpitali. W obu placówkach pracodawca nie zastosował ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1474 ze zm.; dalej: ustawa o zwolnieniach grupowych). Zamiast tego, wręczył pracownikom wypowiedzenia zmieniające, na mocy których nastąpiło pogorszenie ich warunków pracy/płacy. Nie zachował jednak procedury określonej w ustawie o zwolnieniach grupowych.
Trybunał jednoznacznie opowiedział się za ochroną pracowników i nakazał stosować procedurę zwolnień grupowych tam, gdzie liczba wręczonych wypowiedzeń zmieniających odpowiada limitom określonym w ustawie o zwolnieniach grupowych.
Silniejsza ochrona
Warunki i zasady przeprowadzania przez pracodawców procedury zwolnień grupowych określa ustawa o zwolnieniach grupowych. Przewiduje ona, że pracodawca jest obowiązany skonsultować zamiar przeprowadzenia grupowego zwolnienia z działającymi u niego zakładowymi organizacjami związkowymi. Informacje o planowanych zwolnieniach musi ponadto przekazać powiatowemu urzędowi pracy.
Problem w tym, że obecna ustawa o zwolnieniach grupowych nie rozstrzyga kwestii dość często stosowanego przez pracodawców procederu – tj. wręczania pracownikom wypowiedzeń zmieniających warunki płacy i pracy, które co do zasady pogarszają sytuację pracownika, zamiast zastosować procedurę zwolnień grupowych.