Takiego pełnomocnika nie miał dotychczas żaden rząd. Podkreśla to znaczenie, jakie premier Mateusz Morawiecki przywiązuje do kwestii malejącej liczby pracujących Polaków i rosnącej liczby tych, którzy po osiągnięciu wieku emerytalnego pobierają świadczenia z ZUS.
Zasady funkcjonowania i plan działania nowego rzecznika wyznacza rozporządzenie Rady Ministrów z 27 listopada. Wynika z niego, że poza przygotowaniem strategii demograficznej rządu, „której celem jest zwiększenie dzietności i promocja tradycyjnej rodziny", pełnomocnik ma także czuwać nad wdrożeniem tej strategii i opiniować wpływ projektów aktów prawnych i innych dokumentów rządowych na politykę demograficzną.
Czytaj także: Wynajęcie brzucha będzie karane
Podstawą nowej strategii demograficznej rządu ma być ocena wpływu na dzietność i rozwój rodziny dotychczasowych rozwiązań prawnych funkcjonujących w Polsce. Ważnym jej elementem ma być także analiza rozwiązań stosowanych w innych krajach. Wszystko wskazuje, że na strategię trzeba będzie poczekać. Rozporządzenie przewiduje bowiem, że pełnomocnik najpierw zleci nowe badania i ekspertyzy związane z jej przygotowaniem.
Pełnomocnik nie ma jednak zbyt szerokich uprawnień do przeciwdziałania niekorzystnym dla demografii zjawiskom. W razie wykrycia takiego problemu będzie mógł jedynie wystąpić z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy i zajęcie stanowiska przez urząd, w którego kompetencjach dana kwestia się znajduje.