Internautów interesują nie tylko szczegóły kosmicznej misji dr. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, który – wraz z załogą – we wtorek wyruszy na orbitę okołoziemską i dotrze do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Zaciekawienie budzi też „tajemnica” jego podwójnego nazwiska. Astronauta jest bowiem mężem posłanki KO Aleksandry Uznańskiej-Wiśniewskiej, która pierwsze ze swojego dwuczłonowego nazwiska przyjęła właśnie po poślubieniu naukowca.
Czytaj więcej
Po niemal półwieczu przerwy Polska ponownie wysyła w kosmos swojego astronautę. Sławosz Uznański-...
I choć to nie pierwsza para w przestrzeni publicznej, która zdecydowała się na taki krok, część komentujących wciąż zastanawia się, co kieruje mężczyzną zmieniającym jedną z podstawowych danych. Jednak z punktu widzenia przepisów prawa, nie musi on w tej sytuacji spełniać żadnych dodatkowych „wymagań”, czy dopełnić innych formalności niż musiałaby zrobić to kobieta.
Kiedy mąż przyjmuje nazwisko żony? Zwykle, gdy jego własne ośmiesza go lub przypomina o ojcu, który porzucił rodzinę
Jak komentuje mec. Małgorzata Woźniak prowadząca własną kancelarię adwokacką w Warszawie, z jej doświadczenia zawodowego nie wynika, jakoby w ostatnich latach zjawisko to przybierało na sile. W jej ocenie, w naszym kraju wciąż praktykowana jest bowiem odwrotna tradycja.
– Mężczyźni niezwykle rzadko przyjmują nazwisko żony. Jeśli tak się dzieje, to ze względu na to, że ich własne nie brzmi zbyt dobrze, jest wstydliwe, a małżeństwo daje im możliwość zamiany. Kolejny powód to konflikt z ojcem, który porzucił rodzinę – zły na niego syn od jego nazwiska odchodzi. Obserwuję też tendencję polegającą na przyjmowaniu przez dorosłych już synów nazwiska matki – wyjaśnia ekspertka.