We wtorek w życie weszła kolejna ustawa antyprzemocowa. Co się zmienia? Czy jej przepisy utrudnią sprawcom przemocy nękanie ofiar, które już z nimi nie mieszkają?
Nowelizacja stanowi istotne uzupełnienie regulacji wdrożonych w listopadzie 2020 r. Zapewniły one możliwość szybkiego reagowania i izolacji sprawców przemocy domowej. Od początku sygnalizowano jednak, że były niepełne, bo nie przewidywały możliwości wydawania zakazu kontaktu sprawcy z osobą doznającą przemocy i zbliżania się do niej samej, a nie jedynie do miejsca jej zamieszkania. Wprowadzenie zabezpieczeń dla osób, które nie mieszkają ze sprawcami, a co za tym idzie doprecyzowanie wszelkich zasad kontaktu, zakazu zbliżania się i przebywania w określonym miejscu, na przykład w szkole, pracy czy placówce artystycznej lub sportowej, do której uczęszczają ofiary, było konieczne. Teraz system ich ochrony stanie się szczelny. Tym bardziej, że od czerwca obowiązuje nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej. Wprowadzono szeroką definicję osoby doznającej przemocy oraz umożliwiono zespołom interdyscyplinarnym kierowanie osób stosujących przemoc domową do programów terapeutycznych lub edukacyjnych.