Reklama
Rozwiń
Reklama

Kontrowersyjna reforma w policji. Czy likwidacja CBŚP nie jest błędem?

Nowo utworzone Narodowe Biuro Śledcze ma być batem na zorganizowaną przestępczość, rozwijającą skrzydła w cyberprzestrzeni. Jego powołanie do życia budzi jednak spore wątpliwości.

Publikacja: 25.11.2025 10:00

Funkcjonariusze CBŚP

Funkcjonariusze CBŚP

Foto: PAP, Leszek Szymański

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego utworzenie Narodowego Biura Śledczego budzi kontrowersje i jakie są główne opinie ekspertów?
  • Jakie zmiany strukturalne są planowane w ramach nowego Narodowego Biura Śledczego i które biura zostaną włączone?
  • Jakie argumenty przemawiają za połączeniem CBŚP i CBZC w jedną jednostkę i jakie są potencjalne korzyści?
  • Jakie problemy i ryzyka mogą pojawić się w związku z reorganizacją i jakie są obawy specjalistów?
  • Dlaczego decyzja o reformie nie była poprzedzona głębokimi analizami?

Komendant główny policji gen. insp. Marek Boroń zapowiedział w listopadzie utworzenie Narodowego Biura Śledczego (NBŚ), które wchłonie dwie funkcjonujące obecnie jednostki: Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) oraz Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC). W ramach NBŚ ma je dodatkowo uzupełnić pion do walki z korupcją.

Reklama
Reklama

Policjanci i eksperci, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, z dystansem podchodzą do zapowiedzianej zmiany. Ich główne zarzuty dotyczą braku wcześniejszych analiz, likwidacji CBŚP, cieszącego się renomą nawet u krytyków policyjnych poczynań oraz braku w nazwie nowego biura odniesienia do policji

Gen. insp. Marek Boroń uzasadniał zmiany rozwojem działalności zorganizowanej przestępczości w cyberprzestrzeni, która coraz bardziej wykorzystuje ją do prowadzenia brudnych interesów. Połączone biura, pod nową nazwą, mają skuteczniej odpowiadać na to wyzwanie.

Czytaj więcej

Pieniądze, szantaż, pobudki ideologiczne i ofiary Telegrama. Dlaczego za aktami dywersji stoją obywatele Ukrainy
Reklama
Reklama

– Nikt nie przypuszczał jeszcze kilka lat temu z jakimi zagrożeniami będziemy się mierzyć. Dzisiaj akty sabotażu na wielką skalę, działanie grup w sieci TOR, nie są już dla nikogo zaskoczeniem. Połączenie biur jest naturalną konsekwencją faktu, że zorganizowana przestępczość przeniosła się w dużej mierze do cyberprzestrzeni – mówi „Rzeczpospolitej” Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.

Rzeczniczka wskazuje, że policjanci nowego biura skupią się na sprawach o dużym ciężarze gatunkowym, dotyczących grup przestępczych. Teraz ich kompetencje się dublują, bo nawet gangi narkotykowe przestawiają się na dystrybucję środków odurzających z wykorzystaniem internetu.

Narkotyki, broń, pranie pieniędzy – zorganizowana przestępczość wykorzystuje do brudnych interesów internet

Jak ma być zorganizowana nowa struktura? Narodowe Biuro Śledcze będzie miało swoje zarządy w każdym z województw (obecnie są w nich po dwa zarządy – jeden CBŚP, drugi CBZC, a w Warszawie oba biura mają centralną siedzibę).

– Zajmie się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości kryminalnej, narkotykowej, ekonomicznej i korupcyjnej oraz cyberprzestępczości. Będzie narzędziem do walki z aktami dywersji czy handlem bronią, który dzisiaj w dużej mierze odbywa się także w cyberprzestrzeni – wylicza insp. Nowak.

Połączenie biur jest naturalną konsekwencją faktu, że zorganizowana przestępczość przeniosła się w dużej mierze do cyberprzestrzeni

Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji

Równolegle z powołaniem NBŚ, w Komendzie Głównej Policji ma powstać Biuro do walki z Cyberprzestępczością i jego komórki w komendach wojewódzkich – tam trafią sprawy mniejszej wagi, jak te dotyczące pospolitych oszustw internetowych.

Reklama
Reklama

Dlaczego  połączenie CBŚP i CBZC pod nowym szyldem miałoby poprawić skuteczność? – Dzięki współpracy i połączeniu doświadczenia policjantów z obu obecnych biur – przekonuje rzeczniczka.

Przykładem takiej przestępczej działalności w sieci jest choćby narkotykowy gang ze Zgierza, rozbity przez CBŚP. Gang sprzedawał mefedron produkowany w swoich dwóch laboratoriach w darknecie. Policjanci w trakcie rozbijania gangu znaleźli narkotyki syntetyczne wartości ponad 10 mln zł. Podobny kanał dystrybucji „stosując wysokie formy anonimizacji przy wykorzystaniu szyfrowanych komunikatorów i sieci darknet” wykorzystywała zorganizowana grupa przestępcza z Małopolski i Śląska, rozbita przez CBZC. W darknecie„kwitnie”  już również sprzedaż nielegalnej broni, która, jak się szacuje, po zakończeniu wojny w Ukrainie zaleje polski rynek.

Idea połączenia sił policjantów doświadczonych w rozbijaniu gangów, ze specjalistami od zwalczania cyberprzestępczości, wydaje się sensowna. – Policja zwykle jest o krok za przestępcami, ale bez zmian w perspektywie kilku lat, może być o dwa kroki w tyle za przestępczością wykorzystującą technologie cyfrowe – twierdzą eksperci, z którymi rozmawialiśmy. Potrzeba zmian, ale – jak zaznaczają – „diabeł tkwi w szczegółach”.

Czytaj więcej

Mroczna strona internetu. Darknet rośnie w siłę

– Dzisiaj sprawcy całej gamy przestępstw wykorzystują cybernarzędzia. Przy handlu narkotykami, przepływach „brudnych” pieniędzy, rozpowszechnieniu pornografii dziecięcej, wykorzystywany jest TOR czy inne kanały komunikacji. Dlatego cybernarzędzia są integralną częścią procesu wykrywania poważnych przestępstw, i to trzeba rozwijać – przyznaje gen. Adam Rapacki, były wiceszef MSWiA, który przed 25 laty tworzył policyjne CBŚ (później zmieniło nazwę na CBŚP), łącząc pion narkotykowy i ds. zorganizowanej przestępczości.

– Łączenie tych struktur z jednej strony ograniczy wydziały logistycznych i obsługowych, łatwiej będzie koncentrować wiedzę i zajmować się zwalczaniem najpoważniejszych zorganizowanych przestępstw – wskazuje gen. Rapacki.

Reklama
Reklama

Jednak przestrzega przed pozostawieniem pozostałych struktur policyjnych bez dostępu do technologii i narzędzi w cyberprzestrzeni – bo zwalczać trzeba nie tylko gangi, ale rozwijać narzędzia do ścigania pozostałej przestępczości, jak chociażby nadużyć finansowych, oszustw czy wyłudzeń.

Tomasz Safjański, profesor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej, zastępca dyrektora Centrum Badań nad Bezpieczeństwem Transgranicznym wskazuje korzyści z utworzenia jednego NBŚ. 

Czytaj więcej

„Kokaina dla ubogich” zalewa rynek. Policja likwiduje coraz więcej laboratoriów

– Cyberprzestępczość coraz częściej łączy się z handlem narkotykami, praniem pieniędzy i przestępstwami gospodarczymi. Zmiana poprawi koordynację działań operacyjnych w wielowątkowych śledztwach. Ponadto, jedna struktura eliminuje dublowanie czynności i stanowisk, pozwala sprawniej zarządzać informacjami kryminalnymi (zintegrowana analityka i wywiad kryminalny), obniża koszty logistyki, administracji, zakupów – wylicza prof. Safjański. Jedna duża służba może również – jak zauważa – szybciej przesuwać zasoby w zależności od priorytetów, tworzyć specjalistyczne zespoły zadaniowe np. połączone do spraw z zakresu „cyber, narkotyków i finansów”, i reagować na nowe typy zagrożeń takie jak dywersja i sabotaż pozamilitarny.

Inny plus to bardziej skoordynowana współpraca z prokuraturą, Europolem, Interpolem. Korzyść dla społeczeństwa? Skuteczniejsze zwalczanie najpoważniejszych przestępstw.

Reklama
Reklama

Jednak wchłonięcie dwóch odrębnych biur pod nowy szyld Narodowego Biura Śledczego budzi także kontrowersje.

Dlaczego akurat Narodowe Biuro Śledcze? Immanentną cechą cyberprzestępczości czy zorganizowanej przestępczości jest jej międzynarodowy aspekt, a nie narodowy. 

gen. Adam Rapacki, były wiceszef MSWiA, twrca Centralnego Biura Śledczego

– Można połączyć CBŚP oraz CBZC, ale czy koniecznie trzeba wymyślać zupełnie nową nazwę i dlaczego akurat Narodowe Biuro Śledcze? Immanentną cechą cyberprzestępczości czy zorganizowanej przestępczości jest jej międzynarodowy aspekt, a nie narodowy. Najpoważniejsze przestępstwa są popełniane w relacjach międzynarodowych. Ale przede wszystkim w nazwie powinna być policja, bo ona jest potrzebna, a nie jakaś dodatkowa służba specjalna – podkreśla Adam Rapacki. Uważa, że Centralne Biuro Śledcze Policji ma markę, można do niego dobudować pion ze specyfiką „cyber”. – Siłą CBŚP jest to, że bazuje na wiedzy całej policji i pracuje na rzecz całej policji, nie jest to wyalienowana struktura – zaznacza gen. Rapacki.

Przestrzega też przed tym, by nie zepsuć tego, co dobrze się rozwijało. – Nie wolno odebrać dodatków, które mają dziś informatycy – specjaliści wysokiej klasy pracujący w CBZC, a zawsze była taka pokusa. I nie obrażać się, że ktoś siedzi za biurkiem i zarabia dwa razy więcej niż policjant narażający życie. Bo inaczej tacy specjaliści znajdą pracę na rynku i ich stracimy – mówi Adam Rapacki.

Prof. Tomasz Safjański także wskazuje na ryzyko w tym zakresie. – Różnice płacowe między specjalistami „cyber” a funkcjonariuszami „PZ” w jednej jednostce organizacyjnej przyszłego Narodowego Biura Śledczego mogą prowadzić do napięć interpersonalnych, obniżenia morale, zjawisk konfliktogennych oraz osłabienia współpracy operacyjnej – przewiduje. 

Reklama
Reklama

Minusem jest to, że każda taka reorganizacja generuje odejścia i rotację kluczowych funkcjonariuszy. – Cyberspecjaliści mają wysoką wartość na rynku pracy, a zmiany organizacyjne mogą przyspieszyć odejścia osób najbardziej kompetentnych z pionu przestępczości zorganizowanej – ocenia prof. Safjański.

Uważa też, że brak jest konsekwencji w działaniach państwa dotyczących najbardziej wrażliwych struktur policyjnych.  – W 2021 r. utworzono Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości jako odrębną i samodzielną jednostkę. W 2026 planuje się jej połączenie z CBŚP w ramach Narodowego Biura Śledczego. Gdyby od początku zdecydowano się na rozwój pionu cyber w ramach CBŚP, najprawdopodobniej uniknięto by chaosu, odejść kadrowych oraz kosztów. Obecny model – tworzenie, a potem szybkie łączenie jednostek wygląda tak, jakby zamiast realizować strategię zwalczania przestępczości zorganizowanej, ciągle ją od nowa wymyślano – zauważa Tomasz Safjański.

Jego zdaniem projektowana zmiana osłabi specjalizację „cyber” w policji a o jej wypracowanie chodziło cztery lata temu przy tworzeniu CBZC. 

Czytaj więcej

„Łowcy cieni” wytropili oszusta z Włoch
Reklama
Reklama

Czy likwidacja szyldu CBŚP nie jest błędem?

Najwięcej kontrowersji budzi pomysł likwidacji szyldu CBŚP – Centralnego Biura Śledczego Policji, działającego od ćwierć wieku. – CBŚ ma mocną markę w świadomości, jest rozpoznawalne na całym świecie. Narodowe Biuro Śledcze tej legendzie nie sprosta, nie mówiąc o tym, że to nazwa nietrafiona. Brak w niej „policji” rodzi skojarzenia ze służbą specjalną, którą nowe biuro nie będzie – komentuje jeden z oficerów. 

CBŚP (pierwotnie CBŚ) ma na koncie setki operacji, zatrzymań przestępczych tuzów – od bossów najgroźniejszych gangów (pruszkowskiego, mokotowskiego, czy ożarowskiego) po „białe kołnierzyki”, likwidację fabryk narkotyków, tytoniu, przemytu broni i wiele innych. Pracują tam często pasjonaci, nieliczący czasu pracy, niektórzy giną w akcjach.

Czytaj więcej

Kilkaset fałszywych alarmów bombowych. Policja zatrzymała siedmiu podejrzanych

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ma nieporównanie krótszą historię – działa od czterech lat i choć ma sukcesy – jak ostatnio ustalenie siedmiu hakerów winnych blisko 400 fałszywych alarmów w 1500 obiektach – to traci siły na zwalczanie pospolitych oszustw – które, jak pisała „Rzeczpospolita” w ubiegłym roku, stanowiły 40 proc. prowadzonych tu spraw. A miało zajmować się najpoważniejszą przestępczością w sieci. Na tym ma się skoncentrować w nowej formule. Po reformie pospolitymi oszustwami w internecie miałyby zająć się wydziały do walki z cyberprzestępczością utworzone, a w zasadzie reaktywowane, w komendach wojewódzkich.

– Ta reforma wiele nie zmieni. Plusem będzie to, że te dwa obszary zainteresowań będą w jednym miejscu. Szkoda tylko, że CBŚP z taką historią i dorobkiem, zostanie spięte w jedną całość z tworem, oczywiście bardzo ważnym, ale takim, który jeszcze „nosi pieluchę” – ocenia jeden z policjantów.

Reformy kluczowych instytucji bezpieczeństwa nie mogą się opierać na intuicji komendanta

Pomysł utworzenia NBŚ zaskoczył zainteresowanych. O zamiarze połączenia w nowy twór nie uprzedzono funkcjonariuszy CBŚP ani CZBC. – Nikt nam nie wspominał, nie pytał o zdanie. Dowiedzieliśmy się z mediów – mówi nam jeden z nich.

– Wiem, że także szefowie służb zostali zaskoczeni pomysłem. Tak być nie powinno, bo zmiany powinny wynikać z głębokich analiz tego, co nie działa i jak to należy usprawnić. A nie najpierw coś się ogłasza, a później zastanawia się co z tego wyniknie – mówi gen. Adam Rapacki.

Autorem koncepcji stworzenia Narodowego Biura Śledczego i włączenia w nie już istniejących biur jest komendant główny policji, gen. insp. Marek Boroń. Całe zawodowe życie związany z pionem kryminalnym, w przeszłości wiceszef CBŚ – nadzorował zarząd operacji specjalnych i świadka koronnego, był także twórcą osławionych tzw. łowców cieni, czyli wydziału pościgowego CBŚ.

Ile będzie kosztować reforma – zmiany kadrowe, nowe pieczątki i szyldy? Jeszcze nie robiono szacunków.

– Prace pod kierownictwem zastępcy komendanta głównego, nadinspektora, dr. Tomasza Michułki rozpoczyna zespół, który sformalizuje założenia projektu – odpowiada nam Katarzyna Nowak. - Narodowe Biuro Śledcze wykorzysta posiadaną przez CBŚP i CBZC bazę logistyczną, budynki i sprzęt, a zasilą je funkcjonariusze tych dwóch biur. Policjanci CBZC po przejściu do Narodowego Biura Śledczego zatrzymają dodatek teleinformatyczny – dodaje.

Tomasz Safjański uważa, że o inicjowaniu takiego projektu powinien decydować premier, a nie komendant główny policji, „który jest wykonawcą polityki państwa, a nie jej samodzielnym projektantem”.

Głębokie analizy i ujęcie Narodowego Biura Śledczego w strategii bezpieczeństwa RP to konieczność. Intuicja jednego, nawet świetnego fachowca nie zastąpi tych procesów

Tomasz Safjański, profesor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej, zastępca dyrektora Centrum Badań nad Bezpieczeństwem Transgranicznym

– Reformy kluczowych instytucji bezpieczeństwa muszą być oparte na dowodach – a nie intuicji. Jeśli połączenie CBŚP i CBZC nie zostało poprzedzone: ewaluacją skuteczności każdego biura, ze wskazaniem słabych stron, szczegółową analizą kosztów, wykazaniem korzyści, porównaniem z modelami zagranicznymi – to decyzja o tworzeniu NBŚ nie spełnia minimalnych kryteriów racjonalności administracyjnej. Głębokie analizy i ujęcie NBŚ w strategii bezpieczeństwa RP to konieczność. Bez tego powstaje wrażenie reformy robionej na oślep. Intuicja jednego, nawet świetnego fachowca nie zastąpi tych procesów. Tworzenie NBŚ to nie proste połączenie dwóch biur, lecz reforma systemowa o dużych skutkach strategicznych i budżetowych – zaznacza prof. Tomasz Safjański.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego utworzenie Narodowego Biura Śledczego budzi kontrowersje i jakie są główne opinie ekspertów?
  • Jakie zmiany strukturalne są planowane w ramach nowego Narodowego Biura Śledczego i które biura zostaną włączone?
  • Jakie argumenty przemawiają za połączeniem CBŚP i CBZC w jedną jednostkę i jakie są potencjalne korzyści?
  • Jakie problemy i ryzyka mogą pojawić się w związku z reorganizacją i jakie są obawy specjalistów?
  • Dlaczego decyzja o reformie nie była poprzedzona głębokimi analizami?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Komendant główny policji gen. insp. Marek Boroń zapowiedział w listopadzie utworzenie Narodowego Biura Śledczego (NBŚ), które wchłonie dwie funkcjonujące obecnie jednostki: Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) oraz Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC). W ramach NBŚ ma je dodatkowo uzupełnić pion do walki z korupcją.

Policjanci i eksperci, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, z dystansem podchodzą do zapowiedzianej zmiany. Ich główne zarzuty dotyczą braku wcześniejszych analiz, likwidacji CBŚP, cieszącego się renomą nawet u krytyków policyjnych poczynań oraz braku w nazwie nowego biura odniesienia do policji

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Służby
„Nigdzie w Polsce się nie ukryjecie”. Szef MSWiA z komunikatem do przestępców
Służby
Dywersja na kolei. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. aktów terroryzmu, Donald Tusk zapowiada inny ruch
Służby
Agent FSB ze stypendium polskiego rządu. Jak rosyjski szpieg znalazł się na specjalnej liście MSZ?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Służby
Akcja CBA. Były wiceminister został zatrzymany
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama