Biuro Legislacyjne Senatu zwraca uwagę, że brak przepisów przejściowych określających wpływ nowego prawa na dotychczasowe stosunki należy uznać za bardzo poważny mankament nowelizacji kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw. Na tym etapie prac legislacyjnych niewiele jednak można już zmienić. Dlatego eksperci wypracowują swój własny model działania.
Kontynuacja
Łukasz Kuczkowski, radca prawny i partner w kancelarii Raczkowski, wskazuje, że ustawodawca przesądził, że w dniu wejścia w życie nowych przepisów (w zakresie pracy zdalnej) tracą moc regulacje ustawy covidowej (tj. art. 3 ustawy z 2 marca 2020 r.; t.j. DzU z 2021 r., poz. 2095 ze zm.), które wprowadziły możliwość jej wykonywania na jednostronne polecenie pracodawcy w czasie epidemii.
Czytaj więcej
Firmy dostaną dwa albo sześć miesięcy na przygotowanie organizacji do zmian.
Jakie konsekwencje wywoła dla firm? Jak wskazuje Łukasz Kuczkowski, nie oznacza to braku możliwości wykonywania pracy zdalnej na jednostronne polecenie pracodawcy. Ale polecenie będzie mieć inną podstawę prawną.
– Jeżeli nadal będzie obowiązywał w naszym kraju stan zagrożenia epidemicznego lub powrócimy do stanu epidemii, pracodawca cały czas utrzyma możliwość wydawania ponownych jednostronnych poleceń o wykonywaniu pracy zdalnej – tłumaczy mecenas.