Na trwającym właśnie posiedzeniu Sejmu posłowie rozpoczną prace nad siedmioma projektami ustaw zmieniających kodyfikacje karne. Jedne powstały pod wpływem tragicznych wydarzeń (kilka ujawnionych u nas w kraju gwałtów kazirodczych), inne wymusił na ustawodawcy Trybunał Konstytucyjny, jeszcze innych chcą poszczególne partie.
[srodtytul]Surowiej dla pedofilów[/srodtytul]
Na początek Sejm rozpatrzy rządowy projekt o zaostrzeniu kar za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec dzieci poniżej 15. roku życia. Chodzi o tzw. gwałt pedofilski lub popełniony przez członków najbliższej rodziny (kazirodczy). [b]Gwałt uznaje się za zbrodnię. Wobec chorych sprawców działać ma przymus poddania się terapii farmakologicznej i psychoterapii[/b], które obniżą ich popęd seksualny. – To bardzo ważna i rewolucyjna zmiana, choć zdania na jej temat są podzielone – ocenia seksuolog Aleksander Wachowicz. Dodaje, że faktem jest, iż ci sprawcy wymagają leczenia.
Zmienić się ma także ustawa o policji. Zanim bowiem taki sprawca trafi za kratki, trzeba go nie tylko skutecznie namierzyć i złapać, ale i zebrać dowody. – To przestępczość trudna do wykrycia. Bardzo rzadko ofiary zgłaszają się same – tłumaczy nam Arkadiusz Godula, funkcjonariusz zajmujący się tego rodzaju przestępczością.
Właśnie to ma się zmienić. Funkcjonariusze dostaną szerokie możliwości kontroli operacyjnej (z podobnych narzędzi korzystają już dziś, ścigając m.in. przestępczość mafijną czy korupcyjną). Będą mogli podsłuchiwać rozmowy telefoniczne podejrzanych – dorosłych, którzy zechcą umówić się na spotkanie z małoletnim.