Reklama

Przed terminem wyjdą nieliczni

Sądy będą mogły całkowicie pozbawić skazanych szans na wcześniejszą wolność. Ma to dotyczyć również skazanych na dożywocie

Publikacja: 13.01.2009 07:18

Przed terminem wyjdą nieliczni

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Dziś sądy mogą jedynie zaostrzyć warunki takiego zwolnienia, np. orzec, że nie należy się ono Kowalskiemu po połowie odsiadki, ale po dziesięciu latach. W przyszłości, jeśli Sejm poprze projekt posłów PiS, będą mogły orzec jego całkowity zakaz.

Jak wynika z najnowszych statystyk, sądy rzadko jednak korzystają z zaostrzania warunków. W pierwszych sześciu miesiącach 2007 r. sądy okręgowe orzekły je w 48 procesach, w takim samym okresie 2006 r. – w dziesięciu. Nie lepiej jest w sądach rejonowych (tu z reguły trafiają sprawy lżejszego kalibru). Dwa lata temu takich zaostrzonych spraw było 28, a rok temu – dziesięć.

PiS właśnie złożył w Sejmie projekt zmian w kodyfikacjach karnych. Wśród propozycji znalazła się i taka, by wprowadzić możliwość orzeczenia przez sąd zakazu warunkowego przedterminowego zwolnienia.

– Orzeczenie takiego zakazu następowałoby tylko wówczas, gdyby przemawiała za nim motywacja i sposób działania sprawcy, jego cechy osobiste, a także dotychczasowy tryb życia. Chcemy go wprowadzić z myślą o szczególnie niebezpiecznych przestępcach – tłumaczy „Rz” posłanka Beta Kempa, była wiceminister sprawiedliwości.

– To zły pomysł – uważa natomiast prof. Zbigniew Hołda z Uniwersytetu Jagiellońskiego. I tłumaczy, że warunkowe przedterminowe zwolnienie jest integralną częścią procesu wykonania kary. Podkreśla, że wszystkie cywilizowane kraje wypuszczają skazanych na wolność wcześniej, by móc objąć ich kontrolą (tzw. wolność kontrolowana). – W wypadku skazanych na dożywocie oznaczałoby to brak jakiejkolwiek motywacji dla więźnia, który ma świadomość, że nigdy nie opuści więziennych murów – argumentuje prof. Hołda, przeciwnik wprowadzania takiego zakazu.

Reklama
Reklama

Z instytucji warunkowego przedterminowego zwolnienia nie skorzystaliby więc najbardziej niebezpieczni przestępcy, w tym skazani na dożywocie. Obecnie o takie dobrodziejstwo mogą się dziesięciu ubiegać po odsiedzeniu 25 lat kary.

[b]Dziś o warunkowe przedterminowe zwolnienie może wystąpić więzień, kiedy odsiedzi połowę kary[/b] (nie mniej niż sześć miesięcy).Z możliwości tej korzysta coraz więcej skazanych. Do sądów wpłynęło w 2001 r.

40 tys. wniosków, rok później już 48 tys., w 2003 r. – 52,7 tys., a w 2007 r. – 59,5 tys.

Dziś sądy mogą jedynie zaostrzyć warunki takiego zwolnienia, np. orzec, że nie należy się ono Kowalskiemu po połowie odsiadki, ale po dziesięciu latach. W przyszłości, jeśli Sejm poprze projekt posłów PiS, będą mogły orzec jego całkowity zakaz.

Jak wynika z najnowszych statystyk, sądy rzadko jednak korzystają z zaostrzania warunków. W pierwszych sześciu miesiącach 2007 r. sądy okręgowe orzekły je w 48 procesach, w takim samym okresie 2006 r. – w dziesięciu. Nie lepiej jest w sądach rejonowych (tu z reguły trafiają sprawy lżejszego kalibru). Dwa lata temu takich zaostrzonych spraw było 28, a rok temu – dziesięć.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama