Reklama
Rozwiń
Reklama

Daniel Obajtek stanie przed sądem? Jest akt oskarżenia

Warszawska prokuratura przedstawiła akt oskarżenia przeciwko m.in. byłemu prezesowi Orlen Danielowi Obajtkowi w sprawie dotyczącej zawarcia przez spółkę umów na usługi detektywistyczne.

Publikacja: 22.12.2025 14:55

Daniel Obajtek, europoseł PiS i były prezes Orlenu.

Daniel Obajtek, europoseł PiS i były prezes Orlenu.

Foto: tv.rp.pl

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na czym polega zarzut wobec Daniela Obajtka w kontekście podpisywania umów na usługi detektywistyczne przez Orlen?
  • Jaką rolę w sprawie dotyczącej zawarcia umów odgrywają Zbigniew L. i Wojciech K.?
  • Jakie oskarżenia usłyszał Wojciech K. w związku z zawarciem umów z Orlen oraz dodatkowo?
  • Jaką odpowiedź na stawiane zarzuty przedstawił Daniel Obajtek i jaki jest jego pogląd na sprawę?

Jak poinformowała Prokuratura Regionalna w Warszawie, akt oskarżenia w sprawie zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne dotyczy m.in. byłego prezesa spółki Daniela Obajtka, a także byłego dyrektora Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlen S.A. Zbigniewa L. oraz właściciela firmy detektywistycznej Wojciecha K. O co dokładnie chodzi w sprawie i jaka jest treść stawianych przez prokuraturę zarzutów?

Czytaj więcej

Daniel Obajtek w prokuraturze. „Usłyszałem jeden zarzut”

Usługi detektywistyczne dla Orlenu bez przetargu? Akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi

„Daniel Obajtek został oskarżony o to, że w okresie od lipca do grudnia 2021 r., będąc Prezesem Zarządu Orlen S.A. nadużył uprawnień w zakresie prawidłowego zarządzania mieniem spółki poprzez wykorzystanie zależności służbowej i polecenie Zbigniewowi L. – byłemu Dyrektorowi Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlen S.A. – zawarcie, bez przeprowadzenia postępowania przetargowego, dwóch umów z Wojciechem K., prowadzącym działalność detektywistyczną” - czytamy w komunikacie warszawskiej prokuratury regionalnej.

393 600

- na taką kwotę miały opiewać umowy

zawarte przez Zbigniewa L. z Wojciechem K. na polecenie Obajtka

Reklama
Reklama

Oficjalnie, umowy te miały dotyczyć świadczenia usług opartych na identyfikowaniu i dokumentowaniu działań nieuczciwej konkurencji wobec spółki Orlen S.A. Niemniej, jak ustaliła prokuratura, w rzeczywistości służyć one miały jednak „realizacji prywatnych interesów Daniela Obajtka i nie miały znaczenia ekonomicznego ani związku z bezpieczeństwem fizycznym czy gospodarczym spółki”. Łączna kwota rzeczonych umów opiewać ma na 393 600 zł.

„Ich faktycznym celem było gromadzenie informacji na temat stanu majątkowego i życia prywatnego polityków opozycji parlamentarnej” - twierdzi prokuratura.

Czytaj więcej

Daniel Obajtek straci immunitet? Jest wniosek Adama Bodnara

Zbigniew L. i Wojciech K. oskarżeni. W tle usługi detektywistyczne dla Orlenu

Akt oskarżenia objął, poza Danielem Obajtkiem, dwie osoby: byłego dyrektora Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlen S.A. Zbigniewa L. oraz właściciela firmy detektywistycznej Wojciecha K.

Ten pierwszy dopuścić się miał przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k., opartego o „nadużycia udzielonych uprawnień, w ten sposób, że działając jako Dyrektor Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlen S.A. zatwierdził wypłaty wynagrodzenia podmiotowi świadczącemu usługi detektywistyczne spółce Orlen S.A., pomimo tego, że wiedział, iż usługi te służyły realizacji prywatnych interesów Daniela Obajtka i nie zostały zrealizowane zgodnie z treścią przedmiotowych umów, czym wyrządził spółce znaczną szkodę majątkową”.

„Z kolei Wojciech K. został oskarżony o to, że zawarł w imieniu swojej firmy świadczącej usługi detektywistyczne dwie umowy dotyczące świadczenia usług polegających na identyfikacji i udokumentowaniu działań nieuczciwej konkurencji wobec spółki Orlen S.A., mając świadomość, że umowy te służyły realizacji prywatnych interesów Daniela Obajtka, a jego usługi polegały na gromadzeniu informacji na temat stanu majątkowego i życia prywatnego polityków opozycji parlamentarnej” - czytamy w komunikacie prokuratury. W przypadku Wojciecha K. kwalifikacja prawna czynu przybrała tę samą formę. Ponadto, został on oskarżony o pomówienie posłów na Sejm RP: Roberta Kropiwnickiego, Marcina Kierwińskiego i Jana Grabca, a także europosła Andrzeja Halickiego oraz pracownika Najwyższej Izby Kontroli.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Obajtek obawia się aresztu? „Nie ma człowieka, który się nie boi”

Akt oskarżenia ws. umów zawieranych przez Orlen. Daniel Obajtek reaguje

Do sprawy odniósł się sam Obajtek we wpisie na swoim koncie w serwisie X (Twitter).

„Prawo do obrony w wydaniu Pani Prokurator Prokuratury Regionalnej polega na całkowitym zablokowaniu mojej inicjatywy dowodowej, zupełnym zignorowaniu podawanych przeze mnie okoliczności oraz – uwaga – wyznaczenia daty końcowego zaznajomienia się z aktami postępowania, czyli zakończenia śledztwa, w dniu w którym przedstawiła mi zarzuty” - czytamy. 

Jak czytamy, zdaniem Obajtka wymierzony przeciwko niemu akt oskarżenia jest działaniem politycznym ze strony prokuratury, który zostanie oceniony przez sąd.

Pociągnięcie Daniela Obajtka do odpowiedzialności karnej, jak czytamy w komunikacie prokuratury, jest możliwe dzięki wyrażeniu na to zgody przez Parlament Europejski w dniu 7 października 2025 r.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama