Obszerny projekt zmian w kodyfikacjach karnych (wszystkich trzech kodeksach) właśnie trafił do Sejmu. To jedna z kompleksowych zmian, które rząd zapowiedział tuż po objęciu władzy. Poprawek jest ponad 60. Najważniejsze to: podniesienie grzywny, rezygnacja z więzienia za zniesławienie; oszczędności w ekspresowym postępowaniu przed sądem i poprawa sytuacji ofiar, które przekroczyły granice obrony koniecznej.–
Takie kompleksowe zmiany są potrzebne, bo na skutek poprawiania kodyfikacji na wyrywki znalazło się w nich wiele niespójności – mówi „Rz” prof. Andrzej Zoll z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Twierdzi też, że kiedy przestępczość spada, a tak właśnie się dzieje, jest dobry czas na spokojną pracę.
Najwięcej kontrowersji budzą propozycje zmian, a właściwie uzupełnienie art. 25 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74999e]kodeksu karnego[/link]. To już prokurator ma decydować o losie ofiary, która broniąc się, przekroczyła ze strachu lub w szoku granice obrony koniecznej. Dziś, chcąc nie chcąc, taki człowiek musi stanąć przed sądem.
W projekcie znalazła się też od dawna zapowiadana reforma ekspresowych sądów. Pozostaną w procedurze, ale mają być tańsze i skuteczniejsze. Zlikwidowana zostanie obligatoryjna obrona osób oskarżonych o występek chuligański. Nie wszyscy będą też obligatoryjnie zatrzymywani aż do chwili wyroku. Prawo będzie surowsze dla nieletnich. Ci, którzy po ukończeniu 15. roku życia dopuszczą się gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, będą mogli odpowiadać za to jak dorośli. Na wyższych grzywnach zyskać ma Skarb Państwa. Grzywna bowiem będzie częściej orzekana, podniesie się jej górna granica: z 360 do 540 stawek dziennych (ich wysokość określa sąd).
Pojawi się też nowy typ przestępstwa: gromadzenie i przekazywanie środków płatniczych czy majątku na finansowanie przestępstw o charakterze terrorystycznym.