Auto nietrzeźwego kierowcy nie jest dowodem rzeczowym popełnienia przestępstwa – twierdzi Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, i wnosi kasację do Sądu Najwyższego.
Dotyczy to prawomocnego wyroku, który zapadł w procesie Marcina S., wydanego przez jeden z sądów rejonowych.
W kasacji rzecznik skarży tę część wyroku, która dotyczy orzeczenia przepadku na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w sprawie w postaci samochodu, jako służącego do popełnienia przestępstwa.
Zdaniem Lipowicz doszło w nim do rażącego naruszenia prawa karnego mającego istotny wpływ na jego treść. Chodzi o art. 44 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8320166A726FF2A62284A4327AC2E083?id=74999]kodeksu karnego [/link](reguluje on przepadek przedmiotów i przesłanki jego orzekania).
Na podstawie tego artykułu sąd orzekł przepadek samochodu jako służącego do popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego).