- Protestując w sprawie skazania na Białorusi Andrzeja Poczobuta za zniesławienie prezydenta Łukaszenki, Polska traci wiarygodność, jeśli sama utrzymuje kontrowersyjną regulację prawną – wskazuje Dunja Mitrovic, przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
„Zamiast rozważyć, że funkcjonariusze publiczni mają obowiązek poddawać się krytyce i znosić nawet ostre uwagi, Minister Sprawiedliwości, daje dydaktyczne uwagi na temat warsztatu pracy i zachowania rzetelności przez dziennikarzy" – czytamy w liście D. Mitrovic wystosowanym do szefa resortu sprawiedliwości 16 maja. Wystąpienie przedstawicielki OBWE jest reakcją na krytykę stanowiska HFPC o potrzebie depenalizacji zniesławienia, wyrażoną przez J. Gowina w piśmie do HFPC.
Zdaniem D. Mitrovic utrzymywanie przez Polskę przestępstwa zniesławienia podważa jej wiarygodność na arenie międzynarodowej, zwłaszcza gdy Polska protestuje przeciwko nieprzestrzeganiu standardów wolności słowa w innych krajach. Wskazuje również, że „wolność wypowiedzi i swobodny przepływ informacji są podstawowymi wartościami OBWE i obejmują prawo dziennikarzy do krytyki, aby ujawniać błędy i nadużycia władzy".
Potrzebę wystąpienia do polskiego ministerstwa sprawiedliwości uzasadnia D. Mitrovic w opublikowanym 21 czerwca raporcie OBWE. W części raportu poświęconej Polsce mowa o konieczności depenalizacji przestępstw związanych ze swobodą wypowiedzi, aby zapewnić i promować wolność mediów. Przedstawicielka OBWE wyraża nadzieję, że minister „ponownie przemyśli swoje stanowisko i udzieli wsparcia dla uchylenia przepisów kodeksu karnego dotyczących zniesławienia".
Przypomnijmy, w lutym 2012 organizatorzy kampanii „Wykreśl 212 k.k.", czyli Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie Gazet Lokalnych i Izba Wydawców Prasy, zwróciły się do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych w celu depenalizacji zniesławienia. W odpowiedzi, w kwietniu, otrzymaliśmy pismo podpisane przez wiceministra Michała Królikowskiego, który opowiedział się za koniecznością utrzymania przestępstwa zniesławienia. Wyraził przekonanie, że art. 212 k.k., zwłaszcza w kontekście wyborów, zmierza do ochrony istoty systemu demokratycznego, a możliwość popełnienia tego przestępstwa jedynie umyślnie w dostateczny sposób chroni wolność słowa i wolność mediów.