Wprowadzenie większej liczby kar bez pozbawiania wolności oraz rozszerzenie stosowania tzw. elektronicznej obroży ma zapobiec m.in. ciągłemu przepełnieniu więzień. Obecnie przebywa w nich blisko 84 tys. pensjonariuszy.
To jedna ze zmian w kodeksie karnym, które proponuje działająca przy ministrze sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. Eksperci z komisji liczą, że zachęcą sądy do częstszego orzekania grzywien. – To lepsze niż budowanie nowych więzień – uważa prof. Andrzej Zoll, przewodniczący komisji.
Dziś wyroki skazujące na grzywnę, w których jest ona jedyną karą, zapadają zaledwie w jednej piątej spraw. W Belgii jest to ponad 90 proc. – To niezamożność polskiego społeczeństwa decyduje o małej popularności tej kary – uważa Zoll.
4 procent to odsetek spraw, w których grzywna przekroczyła średnie wynagrodzenie, czyli 3,5 tys. zł
Polskie sądy niechętnie orzekają grzywny, a jeśli już, to robią to na niewielkie kwoty. Przykład? Tylko w 4 proc. spraw wysokość grzywny przekroczyła przeciętne miesięczne wynagrodzenie, czyli 3,5 tys. zł, a tylko w 1 proc. – 5 tys. zł. Sądy nie mają bowiem dokładnych danych o sytuacji majątkowej oskarżonego. Komisja zatem chce, żeby sędziowie częściej sięgali po takie informacje. Najlepszym ich źródłem są urzędy skarbowe, które mają zeznania podatkowe podsądnego.