Andrzej B., pracownik firmy ubezpieczeniowej w zamian za otrzymaną korzyść - dwutygodniowe wczasy na Malediwach dla całej rodziny - sfałszywał protokół szkód powypadkowych.Zamiast 500 tys zł odszkodowania, firma, której na skutek zawalenia się dachu dachu ucierpiało sześć Tirów dostać miała prawie mln zł.
To tylko jedna z ostatnich toczących się spraw o korupcję gospodarczą. Dotychczas plaga korupcji była domeną publicznych urzędów i instytucji. Teraz coraz częściej dotyka prywatnych firm. A ich właściciele coraz częściej przestają traktować takie sprawy jako wewnętrzny problem przedsiębiorstwa, zawiadamiając prokuraturę. Chodzi najczęściej o kupowanie tajemnic konkurencyjnej firmy i korumpowanie jej pracowników.
Grozi za to do pięciu lat więzienia. Kara nie odstrasza jednak potencjalnych przestępców. Jak wynika z danych policji prawie czterokrotnie wzrosła liczba stwierdzonych przestępstw korupcji gospodarczej. W 2012 r było ich 104, rok później już 374.
Na policję "donoszą" najczęściej przegrani czyli firmy konkurujące np. o konkretne zamówienie, czy usługę.
Prokuratura bada m.in. sprawę księgowego, który zdradził konkurencji, szczegóły oferty przetargowej swojego rodzimego przedsiębiorstwa i kwoty jakie może przeznaczyć na realizację projektu. W efekcie firma była bez szans w rywalizacji o wielomilionowy kontrakt.