Reklama

Ustawa o bestiach - Sąd Najwyższy wyjaśnił jak rozumieć rozproszoną kontrolę konstytucyjną

Przy ocenie zasadności umieszczenia przestępcy w ośrodku izolacji w Gostyninie liczy się głównie zagrożenie dla innych osób.

Aktualizacja: 24.03.2017 20:06 Publikacja: 24.03.2017 17:46

Ustawa o bestiach - Sąd Najwyższy wyjaśnił jak rozumieć rozproszoną kontrolę konstytucyjną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W uzasadnieniu najnowszego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił też, jak należy rozumieć tzw. rozproszoną kontrolę konstytucyjną.

SN badał, czy ustawa z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób nie narusza istoty wolności i praw, czyli art. 31 konstytucji. W sprawie chodziło o 35-letniego Pawła P., który jako dziecko doznał urazu głowy ze znacznymi skutkami dla psychiki, ale mógł odpowiadać karnie. Mając 17 lat, trafił do poprawczaka za kradzieże, a potem wiele lat spędził w więzieniach, w tym cztery lata za usiłowanie gwałtu na kobiecie. Ciągnięta przez niego głową po bruku uciekła, gdy pojawiła się jakaś osoba trzecia. Mężczyzna mający skłonności do picia alkoholu i zażywania narkotyków nie godził się na terapię, przeciwnie – obnosił się swoją brutalnością zarówno w zakładzie karnym, jak i wobec rodziny. W tej sytuacji sądy niższych instancji na wniosek dyrektora zakładu karnego w Raciborzu uznały za konieczne umieszczenie go w izolacji w Gostyninie. Biegli sądowi ocenili, że przejawia on znaczące zaburzenia emocjonalno-popędowe i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością dopuści się groźnego przestępstwa.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Sędzia był pijany i wjechał w drzewo? Jego prawnik przedstawia inną wersję
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Reklama
Reklama