#RZECZoPRAWIE - Mariusz Sztal: surowych kar dla kierowców nie wszyscy muszą się bać

Sąd rozpatrujący sprawę o przestępstwo drogowe będzie musiał zagłębić się w historię danego kierowcy, zbadać jego dotychczasowe zachowanie na drodze budziło wątpliwości. Od tej historii będzie zależeć wymiar kary.

Aktualizacja: 27.03.2017 18:08 Publikacja: 27.03.2017 16:28

Mariusz Sztal

Mariusz Sztal

Foto: rp.pl

Sejm uchwalił w czwartek w nocy nowelizację Prawa drogowego przewidującą znaczące zaostrzenie kar dla kierowców. W #RZECZoPRAWIE Mateusz Rzemek pytał o nowe przepisy Mariusza Sztala, egzaminatora z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.

- Są to regulacje zaostrzające sankcje dla kierowców, ale nie dla wszystkich, tylko tych, którzy zachowują się na drodze absolutnie nagannie - jeżdżą pod wpływem alkoholu, bez prawa jazdy, nie zatrzymują się do kontroli drogowej  - stwierdził Mariusz Sztal.

Jego zdaniem nowe przepisy poprawią bezpieczeństwo na drogach. Jak wynika ze statystyk w 2015 policja  przyłapała na jeździe pod wpływem alkoholu 16 tys. kierowców, a w ub. roku aż 21 tys. Nowe przepisy przewidują, że jeśli pijany kierowca doprowadzi do poważnego wypadku z ofiarami w ludziach, to grozić mu będzie wyrok do 2 lat bezwzględnego więzienia, bez tzw. zawiasów.

- To nie jest tylko kwestia samej wysokości kary, ale jej nieuchronności. Sejm podnosi dolną granicę kary, żeby wytrącić sądom możliwość wydawania łagodniejszego wyroku - powiedział Mariusz Sztal.

Według statystyk przybywa przypadków, gdy kierowcy uciekają przed policją, przed kontrolą drogową. W 2015 r. policjanci odnotowali 24 tys. takich przypadków, w 2016 r. takich przypadków było już prawie 30 tys. Zdaniem Mariusza Sztala być może kary za niezatrzymanie się do kontroli są zbyt niskie. Dziś grozi za to do 5 tys. zł grzywny i do 300 dni aresztu.

- Nie znam przypadków by taka kara została na kogoś nałożona w najwyższym wymiarze. Projekt zakłada, że za ucieczkę przed policją  grozić będzie od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - powiedział ekspert.

Jego zdaniem kierowca, który ma wątpliwości, czy zatrzymujący go patrol, to rzeczywiście policja, może nie zatrzymywać się do kontroli, lecz powinien jak najszybciej zadzwonić na   pod numer 997 lub 112 i dowiedzieć się, czy w tym miejscu był radiowóz. Jeśli tak -   poddać się kontroli.

Najostrzejsze kary mają grozić  jazdę bez prawa jazdy – jeśli po przekroczeniu prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym i utracie prawa jazdy na 3 miesiące kierowca znowu wsiądzie za kierownicę bez prawa jazdy, sąd skarze go na dwa lata więzienia i odbierze prawo jazdy na 15 lat.

- Zmienia się to, że decyzja administracyjna będzie miała takie znaczenie jako wyrok sądu, stąd wyższe sankcje za jej nieprzestrzeganie - wyjaśnił Mariusz Sztal.

Czy po wejściu zmian w życie, prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami, zapanuje pruski porządek na drogach?

- Chcę wierzyć, że tak będzie, ale najważniejsze jest taki skutek zmian, że sąd rozpatrujący sprawę o przestępstwo drogowe będzie musiał zagłębić się w historię danego kierowcy, zbadać,  czy jego dotychczasowe zachowanie na drodze budziło wątpliwości. Od wyniku tego badania sąd będzie uzależniać wymiar kary - stwierdził Mariusz Sztal.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów