Posłowie i prokuratorzy będą płacić mandaty za prędkość

Osoby, które chroni immunitet, będą mogły odpowiadać za wykroczenia drogowe jak inni obywatele.

Aktualizacja: 22.02.2013 13:51 Publikacja: 22.02.2013 07:47

Przyjęcie mandatu karnego lub uiszczenie grzywny za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji ma jednocześnie stanowić wyrażenie przez posła kierowcę zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności. Jeśli nie przyjmie on mandatu, pojawi się wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności. Przygotowany przez grupę posłów PO, PSL, RP i SLD projekt ustawy wprowadzającej możliwość bezpośredniej rezygnacji z immunitetu jest już gotowy. Do pierwszego czytania ma trafić na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Mniejszy kłopot

Projekt dotyczy: posłów, senatorów, prokuratorów, rzecznika praw dziecka, generalnego inspektora danych osobowych i prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Tylko w styczniu do marszałka Sejmu wpłynęło 20 wniosków o ukaranie mandatem dotyczących 15 posłów. 18 mandatów dotyczy przekroczenia prędkości. Troje parlamentarzystów więcej niż raz zostało złapanych na złamaniu przepisów.

6563 osoby, którym przysługuje dziś immunitet, obejmie projekt ustawy

Dlaczego właśnie tych kategorii sprawców dotyczy projekt? Bo wszyscy mają ustawowo uregulowany immunitet – odpowiadają autorzy projektu. Wśród nich zabrakło jednak sędziów.

– Konstytucja nie przewiduje możliwości zrzeczenia się immunitetu przez sędziego – wyjaśnia poseł Krystyna Skowrońska (PO). – I właśnie dlatego dla nich przyjęcie mandatu jest i będzie niemożliwe bez zmiany konstytucji. W projekcie prawa do zrzeczenia nie przyznaje się też rzecznikowi praw obywatelskich ani prezesowi Najwyższej Izby Kontroli. Ich immunitet też wynika z konstytucji.

Poseł Dariusz Joński, który podpisał się pod projektem, mówi, że jeśli mają być zmiany, to dla wszystkich, którzy z immunitetów korzystają.

– Albo autorzy złożą autopoprawkę i obejmą zmianami sędziów, albo SLD zgłosi do projektu poprawkę – mówi „Rz".

Sami sędziowie nie są przeciwni takiej zmianie. Jarema Sawiński, poznański sędzia, przyznaje, że osobiście wolałby zapłacić mandat i uniknąć informowania prezesa o popełnionym wykroczeniu drogowym.

– A to dopiero początek postępowania dyscyplinarnego – zauważa.

Prokuratorzy także uważają, że pomysł jest dobry.

– Odpowiedzialność dyscyplinarna za wykroczenia drogowe jest dużo surowszą karą – mówi „Rz" Jacek Skała, krakowski prokurator. I wymienia: od nagany aż do wydalenia ze służby. – Oczywiście w sprawach mandatowych w grę wchodzą łagodniejsze kary, ale nawet upomnienie oznacza dla prokuratora wstrzymanie awansu na trzy lata i stratę kilkunastu tys. zł. Lepiej więc zapłacić nawet najwyższy mandat – mówi.

Rzecz dotyczy wykroczeń drogowych określonych w rozdziale XI kodeksu wykroczeń, czyli przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Od prowadzenia auta bez uprawnień poprzez przekroczenie prędkości czy spowodowanie stłuczki. Najwyższy mandat to dziś 500 zł (1 tys. zł tylko za kilka wykroczeń jednocześnie).

Długa droga

Jak to dziś wygląda? Posłowie i senatorowie od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej lub odpowiedzialności za wykroczenia bez zgody Sejmu lub Senatu. Gdy parlamentarzysta złamie przepisy drogowe, policja musi się zwrócić, za pośrednictwem prokuratora, do marszałka Sejmu, następnie marszałek zwraca się do osoby zainteresowanej, czy sama wyraża zgodę na uchylenie immunitetu, a jeśli nie, to kieruje sprawę do komisji regulaminowej.

etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem

Immunitet nie uchroni posłów przed mandatami?

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku