Mateusz Kowalski nagrał płytę ze słoweńskim gitarzystą Makiem Grgiciem. Uznanie wzbudził nie tylko perfekcjonizm tego duetu, ale również oryginalny dobór utworów. Na „Slavic Session” znalazły się opracowania muzyki słowiańskiej.
„Umarł Maciek, umarł” w wersji na dwie gitary
Playlistę albumu otwierają gitarowe wersje dwóch nokturnów Fryderyka Chopina, z tradycyjnego repertuaru klasycznego znalazły się też popularne „Tańce słowiańskie” Antonína Dvořáka. Bardzo ciekawa jest składająca się z dwunastu miniatur suita „Impresje polskie” Marka Pasiecznego, który opracował nasze popularne pieśni m.in. „Umarł Maciek, umarł”, „Czerwone jabłuszko” czy „W murowanej piwnicy”. Listę utworów zamykają dwie kompozycje słynnego bośniackiego gitarzysty Miroslava Tadicia.
Slavic Sessions
Nminowany album „Slavic Sessions”
Warto dodać, że album „Slavic Session” został zarejestrowany w Filharmonii Koszalińskiej, a więc w rodzinnym mieście Mateusza Kowalskiego. Wydawcą jest amerykańska firma Red Poppy Records.
Mimo młodego wieku Mateusz Kowalski znany jest już nie tylko w Polsce. „Classical Guitar Magazine” nazwał go spektakularnym muzykiem, którego interpretacje zapierają dech. Występował w wielu krajach Europy, a także w USA i w Chinach. Naukę gry na gitarze rozpoczął w wieku 7 lat w Koszalinie, jest absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Wygrał kilka ważnych międzynarodowych konkursów gitarowych.