Reklama
Rozwiń
Reklama

USA zaatakowały port w Wenezueli. Nieoficjalnie: To była operacja CIA

Amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) przeprowadziła atak na obiekt w porcie na wybrzeżu w Wenezueli - podaje CNN powołując się na źródła znające kulisy operacji.

Publikacja: 30.12.2025 05:30

Nicolás Maduro i Donald Trump

Nicolás Maduro i Donald Trump

Foto: AFP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były kulisy ataku na port w Wenezueli?
  • Jakie informacje na temat ataku ujawnił Donald Trump?
  • Jakie znaczenie ma atak na infrastrukturę portową na wybrzeżu Wenezueli?

To pierwszy znany przypadek, od momentu rozpoczęcia przez USA wojny z narkobiznesem w Ameryce Łacińskiej na początku września tego roku, gdy Amerykanie przeprowadzili atak na terytorium Wenezueli. Wcześniej celem ataków były łodzie mające brać udział w przemycie narkotyków do USA, które były atakowane przez amerykańską armię na wodach Morza Karaibskiego i Pacyfiku. 

USA zaatakowały dok, który wenezuelski gang miał wykorzystywać do przerzutu narkotyków

Celem ataku, który miał mieć miejsce we wrześniu, był położony na uboczu dok. Według USA obiekt był wykorzystywany przez wenezuelski gang Tren de Aragua do magazynowania narkotyków, a także do ładowania ich na łodzie w celu dalszego przerzutu. W momencie ataku na terenie zaatakowanego obiektu nie było żadnych osób, w związku z czym atak nie pociągnął za sobą ofiar – podają źródła CNN. 

107

Tyle osób zginęło w atakach armii USA na łodzie, które miały brać udział w przemycie narkotyków

Według dwóch źródeł informacje wywiadowcze, niezbędne do przeprowadzenia ataku, dostarczyły amerykańskie Siły Operacji Specjalnych, co oznacza, że w atak zaangażowane były amerykańskie Siły Zbrojne, aktywne w rejonie Morza Karaibskiego od 2 września, gdy doszło do pierwszego ataku na łódź mającą należeć do przemytników narkotyków na Morzu Karaibskim. Doniesieniom tym zaprzecza jednak płk Allie Weiskopf, rzeczniczka Dowództwa Operacji Specjalnych USA. 

Reklama
Reklama

Donald Trump w rozmowie na antenie WABC Radio, wyemitowanej 26 grudnia, wspomniał o ataku mówiąc, że Amerykanie „zaatakowali duży obiekt, z którego wypływały statki”. Nie podał jednak żadnych szczegółów operacji. Z jego słów wynikało jedynie, że do ataku doszło 24 grudnia. 

Atak na cel lądowy w Wenezueli może doprowadzić do dalszego wzrostu napięcia w relacjach między Waszyngtonem a Caracas. Od momentu rozpoczęcia wojny z narkobiznesem w Ameryce Łacińskiej administracja Donalda Trumpa wywiera coraz większą presję na przywódcę tego kraju, Nicolása Maduro, którego oskarża o zaangażowanie w przemyt narkotyków do USA oraz faktyczne kontrolowanie tzw. Kartelu Słońc (Cartel de los Soles). Departament Sprawiedliwości USA oferuje nagrodę w wysokości 50 mln dolarów za pomoc w aresztowaniu wenezuelskiego przywódcy

W ramach presji na reżim w Wenezueli Trump ogłosił m.in. blokadę morską kraju, obejmującą tankowce, na które nałożono sankcje za transportowanie wenezuelskiej ropy. W grudniu Amerykanie zatrzymali i zajęli dwa takie tankowce na wodach międzynarodowych w pobliżu Wenezueli. Trump kilkukrotnie groził też, że działania wymierzone w kartele narkotykowe mogą przenieść się na ląd. Sugerował też, że USA mogą rozszerzyć takie działania na inne kraje regionu – Meksyk i Kolumbię. 

CIA nie komentuje doniesień o ataku na infrastrukturę portową w Wenezueli. 

Atak na dok w Wenezueli miał znaczenie wyłącznie symboliczne?

Donald Trump pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej o atak stwierdził, że Amerykanie „zaatakowali rejon doku, gdzie ładowano narkotyki na łodzie”. Nie chciał jednak ujawnić, czy atak przeprowadziła amerykańska armia, czy CIA. 

Jedno ze źródeł CNN podaje, że atak zakończył się powodzeniem – zniszczeniem doku i łodzi zacumowanych przy nim. Znaczenie ataku ma być jednak symboliczne, ponieważ był to tylko jeden z wielu takich obiektów wykorzystywanych przez kartele narkotykowe w Wenezueli. 

Reklama
Reklama

Przed kilkoma tygodniami pojawiły się doniesienia, że Trump autoryzował prowadzenie przez CIA operacji w Ameryce Łacińskiej, w tym w Wenezueli. 

Czytaj więcej

Amerykański pościg za tankowcem u wybrzeży Wenezueli

Oficjalnym celem działań USA w rejonie Morza Karaibskiego jest zatrzymanie napływu narkotyków do USA. Jednak szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles w niedawnym wywiadzie dla „Vanity Fair” przyznała, że administracja Trumpa chce zmusić Maduro do ugięcia się i odejścia ze stanowiska. 

W poniedziałek Dowództwo Południowe USA, odpowiedzialne za prowadzenie działań militarnych w Ameryce Łacińskiej, poinformowało o kolejnym ataku na łódź mającą należeć do przemytników narkotyków. Tym razem atak miał miejsce na wodach wschodniego Pacyfiku. W ataku zginęły dwie osoby.

Był to 30. taki atak , o którym USA poinformowały publicznie. Po jego przeprowadzeniu liczba ofiar ataków na łodzie mające przemycać narkotyki wzrosła do 107. 

Reklama
Reklama

Maduro zaprzecza oskarżeniom USA dotyczącym jego zaangażowania w przemyt narkotyków i twierdzi, że Amerykanie chcą doprowadzić do zmiany reżimu w Wenezueli, by przejąć kontrolę nad surowcami naturalnymi należącymi do tego kraju, zwłaszcza ropą naftową. 

Konflikty zbrojne
Trump reaguje na doniesienia o ataku na rezydencję Putina: Byłem bardzo zły
Konflikty zbrojne
Ławrow oskarża Ukrainę o atak na rezydencję Putina. Zapowiada odwet
Konflikty zbrojne
Rozmowa Trumpa z Zełenskim o pokoju w Ukrainie: Duży postęp i żadnych rezultatów
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1404
Konflikty zbrojne
Zakończyło się spotkanie Zełenskiego z Trumpem w Mar-a-Lago. „Dokonaliśmy postępu”
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama