Rz: Sejm zaostrzył właśnie przepisy dla kierowców popadających w konflikt z prawem. Dzięki temu będzie bezpieczniej?
Mariusz Sztal, kierownik Wydziału Szkoleń i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego WORD w Warszawie: Oczywiście. Każdy, kto narusza przepisy prawa, musi liczyć się z konsekwencjami. Warto zaznaczyć, że zaostrzenie przepisów nie oznacza podwyższenia restrykcji, podnosi jedynie przewidziane kary minimalne. Takie zmiany są potrzebne, żeby skuteczniej dyscyplinować kierowców.
Jedna ze zmian dotyczy wprowadzenia surowych kar za ucieczkę przed policyjnym pościgiem. To aż tak duży problem na polskich drogach?
Statystycznie to duży problem, zauważalny szczególnie ostatnio. Nadzór nad kierującym jest niezbędny i musi być skuteczny. Kierowca, który dopuszcza się ucieczki przed funkcjonariuszami, stwarza olbrzymie zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg.
Wielu kierowców ukaranych zakazem prowadzenia lekceważy go i wielokrotnie siada za kierownicą. Liczą na bezkarność?