Reklama

Lepsza ochrona przed powodziami

Samorządy dostaną więcej czasu na uwzględnienie terenów zalewowych ?w dokumentach planistycznych.

Publikacja: 15.01.2014 07:05

Powstanie plan utrzymania wód i zostaną w nim uwzględnione miejsca, w których np. mogą powstać zagrożenia zatorami lodowymi. To jedna ze zmian projektu noweli prawa wodnego przyjętej przez rząd.

W planie zostaną również określone  działania związane m.in. z wykaszaniem roślin z dna wód śródlądowych, usuwaniem drzew zwalonych np. do rzek czy zasypywaniem wyrw w brzegach.

Projekt mówi, że plan utrzymania wód ma opracowywać dyrektor regionalny zarządu gospodarki wodnej. Będzie on aktualizowany co sześć lat.

Samorządy mają dostać  więcej czasu na uwzględnienie np. w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lokalizacji, które mogą być zagrożone powodziami. Na skorygowanie dokumentacji planistycznej dostaną 30, a nie 18 miesięcy od momentu przekazania im map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego. Zgodnie z obecnymi przepisami mapy te miały być gotowe do 22 grudnia 2013 r.

Projekt przewiduje również zmianę definicji powodzi. I za takie zjawisko nie będzie już uznawane zalanie terenu z powodu wezbrania wody, gdy np. zawini niedrożna kanalizacja.     —ł.k.

Reklama
Reklama

Powstanie plan utrzymania wód i zostaną w nim uwzględnione miejsca, w których np. mogą powstać zagrożenia zatorami lodowymi. To jedna ze zmian projektu noweli prawa wodnego przyjętej przez rząd.

W planie zostaną również określone  działania związane m.in. z wykaszaniem roślin z dna wód śródlądowych, usuwaniem drzew zwalonych np. do rzek czy zasypywaniem wyrw w brzegach.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama