Reklama

Prof. Gontarski: Na wecie relacje Polski z Unią Europejską się nie kończą

Nie wystarczy powiedzieć Unii „nie". Trzeba jeszcze powiedzieć, jak relacje z nią mają wyglądać – mówi prof. Waldemar Gontarski, adwokat, były pełnomocnik Polski przed TSUE.

Aktualizacja: 18.11.2020 06:20 Publikacja: 17.11.2020 19:14

Prof. Gontarski: Na wecie relacje Polski z Unią Europejską się nie kończą

Foto: Adobe stock

Zapowiedź polskiego weta w sprawie budżetu unijnego budzi skrajne emocje. Czemu ono ma służyć?

Polski rząd zapowiedzią zawetowania rozporządzenia ustanawiającego wieloletni budżet UE wyraża swój negatywny stosunek do naruszania prawa traktatowego przez rozporządzenie w sprawie powiązania wypłaty funduszy unijnych z praworządnością. Dlatego że ten projekt rozporządzenia (fundusze za praworządność) narusza prawa traktatowe.

Czym konkretnie?

Tym, że pozwala zastosować sankcje z art. 7 traktatu o Unii Europejskiej, tj. wstrzymać wypłatę funduszy unijnych (decyzją Rady UE przyjmowaną kwalifikowaną większością), nawet gdy istnieje jedynie ryzyko naruszenia szeroko ujmowanej praworządności (wartości zapisane w art. 2 TUE). Czyli nie musi dojść do naruszenia. Jest to modyfikacja uregulowania z art. 7 TUE, gdyż tutaj konieczne jest jednomyślne stwierdzenie – i to nie przez Radę UE (ministrowie), ale przez Radę Europejską (szczyt prezydentów lub premierów) – „poważnego i stałego naruszenia wartości, o których mowa w artykule 2". Nie wystarczy samo ryzyko naruszenia.

Rozporządzenie dotyczące praworządności naruszałoby więc prawo traktatowe poprzez jego zmianę w drodze innej niż traktatowa, co już w odniesieniu do pierwotnego projektu Komisji Europejskiej wytykała opinia Służby Prawnej Rady (z 25 października 2018 r.).

Reklama
Reklama

Czytaj także:

Polska i Węgry blokują budżet UE

Wielu, zwłaszcza przeciwników rządu, mówi, że należało się zgodzić z powiązaniem wypłat z budżetu z praworządnością.

Co z tego, że na lipcowym szczycie unijnym Polska wynegocjowała dla siebie odpowiednią kwotę, jeśli jej wypłata arbitralnie, z naruszeniem prawa traktatowego, może być Polsce wstrzymana?

Czy na weto nie jest za późno?

Szkopuł w tym, że Polska podczas unijnego szczytu w lipcu zgodziła się na powiązanie wypłaty funduszy unijnych nie tylko z ochroną wartości zawartych w art. 2 TUE, ale nawet z wszystkimi „ogólnymi zasadami zawartymi w traktatach Unii". Na szczęście ustalenia szczytu nie są prawnie wiążące.

Reklama
Reklama

A co jest wiążące?

Rozporządzenie wydane przez Radę.

Jakie skutki dla finansów z Unii dla Polski może mieć ostateczne weto?

Polskie weto oznacza, że dla wszystkich państw członkowskich nie zostanie uruchomiony nowy instrument odbudowy w wysokości 750 mld euro, który miał zostać przeznaczony na przezwyciężanie skutków pandemii koronawirusa.

A jak się to może odbić na polityczno-prawnej pozycji Polski w Unii?

Są kraje członkowskie, które przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, na zapowiedziach weta budowały sobie pozycję polityczną i finansową, np. Hiszpania. Historia hiszpańska uzmysławia nam jednak, że nie wystarczy powiedzieć „nie". Samo weto nie wystarczy, trzeba jeszcze powiedzieć, jak te relacje mają wyglądać.

Reklama
Reklama

Czyli co?

Dzisiaj możemy powiedzieć tak: jakiekolwiek rozporządzenie wprowadzające nową warunkowość opartą na praworządności lub innych wartościach zapisanych w art. 2 traktatu o Unii Europejskiej może być aktywowane dopiero po wyczerpaniu procedury opisanej w art. 7 TUE, w tym po jednomyślnym stwierdzeniu przez Radę Europejską „poważnego i stałego naruszenia" tych wartości (art. 7 ust. 2 TUE).

A nie ma ryzyka, że Bruksela czy wielkie państwa UE i tak ograją Polskę jakimś prawniczym wykrętem? Co wtedy?

Historia przyjmowania obecnego paktu fiskalnego wskazuje, że państwa członkowskie Unii nie mają kompetencji do przyjęcia nowego instrumentu odbudowy w trybie zwykłej umowy międzyrządowej (międzynarodowej). Po przyjęciu takiego instrumentu niezbędna byłaby jego legalizacja przez nowelizację traktatu o funkcjonowaniu UE, a to wymaga jednomyślności.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama