Reklama

Ministerstwo Zdrowia wycofuje się z planów likwidacji łóżek szpitalnych

Resort zdrowia wycofuje się z planów drastycznej likwidacji łóżek szpitalnych. W nowej wersji map potrzeb zdrowotnych w podstawowych specjalizacjach ubędzie nie 50, ale 15 proc. miejsc na oddziałach.

Publikacja: 12.07.2016 07:39

Ministerstwo Zdrowia wycofuje się z planów likwidacji łóżek szpitalnych

Foto: www.sxc.hu

Pierwsza wersja map potrzeb zdrowotnych w lecznictwie szpitalnym zakładała, że do 2029 r. na oddziałach ginekologiczno-położniczych znikać będzie nawet 571,7 łóżka rocznie, a na pediatrii ich liczba zmniejszy się o połowę. Lekarze się obawiali, że z map województw znikną całe szpitale, a eksperci tłumaczyli, że taka prognoza jest spójna z programem ministra zdrowia, który zapowiedział ograniczanie lecznictwa szpitalnego na korzyść porad ambulatoryjnych. Nowa, uaktualniona wersja map jest już mniej radykalna. Według niej oddziały ginekologiczno-położnicze miałyby tracić 517 łóżek rocznie, o 54 łóżka mniej, co w skali najbliższych 13 lat pozwoli zachować aż 702 łóżka. Również pediatria zaoszczędziłaby 35 proc. łóżek, które wcześniej przeznaczano do likwidacji. Choć resort jeszcze tych planów nie ogłosił, można je wyczytać z prognoz zamieszczonych w najnowszych mapach, bo blisko 1500-stronicowe dokumenty zawierające pełną ewidencję zasobów ochrony zdrowia – łóżek szpitalnych, personelu i zapotrzebowania na świadczenia na kolejne lata są podstawą planowania opieki zdrowotnej w poszczególnych województwach.

– Wedle poprzedniej wersji map pediatrii nie miałby co drugi szpital, a aktualnej – co dziesiąty – mówi Jerzy Gryglewicz, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Skąd takie rozbieżności wersji map? Jerzy Gryglewicz uważa, że resort zdrowia tylnymi drzwiami wycofuje się z ograniczenia hospitalizacji na rzecz opieki ambulatoryjnej, jednodniowej i w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Zgadza się z nim Marek Balicki, były minister zdrowia i szef Wolskiego Centrum Psychiatrii:

– Tak szybka zmiana w krótkim czasie wskazywałaby na to, że albo zmieniła się epidemiologia, albo przesłanki polityczne. Nie sądzę jednak, by chodziło o dane epidemiologiczne – ocenia. Dodaje, że utrzymywanie dużej liczby łóżek szpitalnych to błąd: – Polska nie jest krajem szczodrym, jeśli chodzi o wydatki na ochronę zdrowia. Inwestujemy w nią najmniej w Europie. Tym bardziej nie powinniśmy finansować nadmiernej liczby łóżek szpitalnych, bo blokujemy pacjentom dostęp do innych świadczeń zdrowotnych i wydłużamy kolejki – tłumaczy Marek Balicki.

Jerzy Gryglewicz dodaje, że utrzymywanie tylu łóżek to marnowanie publicznych pieniędzy:

Reklama
Reklama

– Są oddziały, na których co drugi pacjent leży bez uzasadnienia, żeby wykonać badania diagnostyczne, na które w opiece ambulatoryjnej są nawet wielomiesięczne kolejki. Na skierowaniu czy w dokumentacji medycznej jako powód hospitalizacji wprost wpisywane jest: „w celu wykonania rezonansu magnetycznego" i nikt się temu nie dziwi. Tymczasem za rezonans magnetyczny w przychodni NFZ płaci 300 zł, a za hospitalizację – 3000 zł. Za te same pieniądze ambulatoryjnie można by więc zdiagnozować dziesięciu pacjentów. To nieracjonalne – tłumaczy dr Gryglewicz. I zauważa, że zapowiedzią utrzymania łóżek jest przedstawiony tydzień temu w Sejmie projekt budżetu NFZ na 2017 r., który na leczenie szpitalne przewiduje blisko 50 proc. środków.

Marek Hok, poseł PO i członek sejmowej Komisji Zdrowia, uważa, że autorzy map mogli się pomylić: – Choć w skład wojewódzkich rad potrzeb zdrowotnych, które opracowują mapy, mieli wchodzić konsultanci danych dziedzin medycyny, niektóre opracowali sami urzędnicy. Być może zawierają błędy – zastanawia się poseł.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama