W poniedziałek w Luksemburgu rozpoczęła się dwudniowa rozprawa w sprawie skargi złożonej przez Polskę i Węgry na tzw. mechanizm warunkowości. To rozporządzenie umożliwiające zawieszenie wypłat funduszy UE krajom, które łamią praworządność w taki sposób, że zagraża to interesom finansowym Unii. Gdy rozporządzenie było uzgadniane prawie rok temu, tylko nieliczni uważali, że można go skutecznie użyć przeciwko Polsce. Teraz sytuacja się zmieniła. – Niewykonywanie wyroków TSUE oraz podważania prymatu prawa UE przez TK ułatwi prawnikom znalezienie argumentów, że łamanie praworządności w Polsce może naruszać interesy budżetowe UE. – Przeciwko Polsce przemawia też fakt, że nie jesteście częścią Prokuratury Europejskiej – słyszymy w Komisji.