Unijne pieniądze w Polsce najczęściej wyłudzają rolnicy

Unijne pieniądze wyłudzają u nas głównie rolnicy. Czasem nieświadomie.

Aktualizacja: 17.09.2013 10:51 Publikacja: 17.09.2013 04:26

Unijne pieniądze w Polsce najczęściej wyłudzają rolnicy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Najczęściej wyłudzają rolnicy, zawyżając liczbę posiadanych  hektarów lub fałszując dokumenty, aby uzyskać wyższe dopłaty  bezpośrednie. Zdarzają się też pojedyncze, za to wielomilionowe próby oszustw. Ponad 20 mln zł próbowali wyłudzić pracownicy firm doradztwa rolniczego z Wielkopolski, prowadząc fikcyjny audyt gospodarstw rolnych. Dostarczali fikcyjne dokumenty agencji płatniczej, a w zamian  inkasowali 6 tys. zł za każdą  usługę doradczą.

„Rzeczpospolita" dotarła do raportu Prokuratury Generalnej w  sprawie tego rodzaju przestępstw. – W 2012 r. było ich 1812; dwa lata wcześniej półtora tysiąca – mówi  „Rz" prokurator Sławomir Piwowarczyk z Prokuratury Generalnej. I wyjaśnia, że 80 proc. dotyczy dopłat do gruntów rolnych.

Mateusz Martyniuk, rzecznik PG, dodaje, że każdego roku do sądów trafia ponad 100 aktów oskarżenia w takich sprawach; większość kończy się wyrokiem skazującym.

Najwięcej wniosków  składają oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

– W 2012 r.  przeprowadziliśmy ponad 74 tys.  kontroli; najwięcej w województwach mazowieckim i lubelskim – dowiedziała się „Rz" w ARiMR.

– Często kończy się na postępowaniach sprawdzających. Bywa, że rolnik nieświadomie wprowadza w błąd Agencję co do klasy ziemi czy powierzchni gruntu – zastrzega prok. Piwowarczyk.

Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha przyczynę rosnącej liczby postępowań upatruje w zbyt skomplikowanych procedurach. – Podczas akcesji do wspólnoty Polska nie zastosowała opcji „zero", czyli tylko tylu wymagań, ile chciała Unia. Sami dołożyliśmy obowiązków przy składaniu wniosków o dopłaty, a przez to łatwiej podpaść bez świadomości popełniania przestępstwa – mówi „Rz".

Mimo rosnących statystyk Polska nie należy do liderów w oszukiwaniu Unii. Gorzej jest we Włoszech, Rumunii i Bułgarii. Znana jest historia włoskich krów, które żyły kilka razy dłużej niż ich koleżanki z innych krajów unijnych. Fałszowano dokumenty, by cztery razy wpisać te same krowy do statystyk i wziąć za to dopłaty.

Coraz częściej państwa same pilnują uczciwości swoich przedsiębiorców.  W Polsce także ma być coraz trudniej oszukać UE.

– To nowy typ przestępstwa, którego wszyscy się uczą. I prokuratorzy, i potencjalni oszuści – wyjaśnia adwokat Mariusz Paplaczyk.

Polacy wyłudzają unijne pieniądze

Najczęściej wyłudzają rolnicy, zawyżając liczbę posiadanych  hektarów lub fałszując dokumenty, aby uzyskać wyższe dopłaty  bezpośrednie. Zdarzają się też pojedyncze, za to wielomilionowe próby oszustw. Ponad 20 mln zł próbowali wyłudzić pracownicy firm doradztwa rolniczego z Wielkopolski, prowadząc fikcyjny audyt gospodarstw rolnych. Dostarczali fikcyjne dokumenty agencji płatniczej, a w zamian  inkasowali 6 tys. zł za każdą  usługę doradczą.

„Rzeczpospolita" dotarła do raportu Prokuratury Generalnej w  sprawie tego rodzaju przestępstw. – W 2012 r. było ich 1812; dwa lata wcześniej półtora tysiąca – mówi  „Rz" prokurator Sławomir Piwowarczyk z Prokuratury Generalnej. I wyjaśnia, że 80 proc. dotyczy dopłat do gruntów rolnych.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne