Jednolity podatek: Umowa o dzieło to nie zwykła praca

Próba objęcia jednolitym podatkiem umów o dzieło może się okazać bombą z opóźnionym zapłonem.

Aktualizacja: 24.10.2016 07:47 Publikacja: 23.10.2016 20:19

W kontekście planowanej reformy podatkowej o umowach o dzieło przedstawiciele rządu mówią niewiele, a praktycznie wcale. Można jednak podejrzewać, że skoro jednolitym podatkiem mają być objęte wszystkie dochody z pracy, to rozważana jest koncepcja włączenia do systemu również umów o dzieło. Tym bardziej że chęć pomysł ozusowania wszystkiego, co dziś ze składek na ZUS jest zwolnione, pojawia się nie od dzisiaj.

Problem w tym, że praca wykonywana na podstawie umów o dzieło jest bardzo specyficzna (o ile te formy nie są nadużywane do świadczenia zwykłej pracy). Bardzo trudno jest bowiem ustalić, w jakim okresie dzieło jest tworzone. Umowa może przewidywać, kiedy twórca ma je dostarczyć, ale nie określa, kiedy ono powstaje. – Oznacza to, że dochody z tego typu pracy można łatwo objąć ubezpieczeniem emerytalnym, ale praktycznie niemożliwe jest ich objęcie innymi ubezpieczeniami społecznymi – mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Praca
Firmy tną koszty i nie chcą zatrudniać, ale wydają miliardy na benefity pracownicze
Praca
Trudno dzisiaj zagonić pracownika do biura. Szczególnie w piątek
Praca
Rząd odpowiada na plany masowych zwolnień w firmach. 50 mln zł wsparcia
Praca
Tego powinni się uczyć przyszli menedżerowie AI
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe