Reklama

Idzie czas bawiących się ludzi

Każda rewolucja techniczna wiązała się z wymianą jednych zawodów na drugie - mówi Ryszard Tadeusiewiecz cybernetyk, były wieloletni rektor AGH.

Aktualizacja: 04.09.2017 21:38 Publikacja: 04.09.2017 21:05

Idzie czas bawiących się ludzi

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Rz: Coraz więcej polskich przedsiębiorstw decyduje się na inwestycje w roboty i automatyczne linie produkcyjne. Jakie znaczenie ma to dla naszej gospodarki?

Ryszard Tadeusiewicz: Tu ścierają się dwa poglądy. Z punktu widzenia właścicieli fabryk oznacza to ogromne oszczędności, a w ślad za tym idą też ogromne zyski. Robot, zastępując pracownika, wykonuje swoje zadania wydajniej, szybciej, bardziej powtarzalnie i precyzyjnie, więc łatwiej jest uzyskać bardzo dobrą jakość produktu końcowego. Poza tym robot nie domaga się podwyżki czy urlopu – dla właściciela przedsiębiorstwa jest zatem idealnym pracownikiem. Inaczej wygląda to ze społecznego punktu widzenia. Nasilanie się procesu robotyzacji i automatyzacji to nie tylko pogłębianie się problemu bezrobocia. Dodatkowo nierozwiązana pozostaje kwestia opodatkowania pracy robotów. Bo ludzie wykonujący swoją pracę dostają za nią wynagrodzenie, od którego pobierane są podatki, a z nich utrzymywane są szkoły, szpitale, policja. Nie wiadomo, co w takiej sytuacji zrobić z robotami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Praca
Tradycyjna kariera traci blask. Na czym dziś zależy pracownikom?
Praca
InPost stawia na rozwój menedżerek
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Reklama
Reklama