Ostatnio w przestrzeni publicznej pojawił się pomysł, aby zwolnić sąd z obowiązku uzasadnienia wyroków uwzględniających powództwo w całości. Jak wynika z doniesień medialnych, pomysł ten pojawił się – w uzgodnieniu z Ministrem Sprawiedliwości – w pracach Komisji Kodyfikacyjnej (K. Sobczak, Gdy sąd uzna pozew, uzasadnienie nie będzie konieczne?, prawo.pl). Pomysł ten jest na tyle groźny, że warto zająć się nim już teraz, aby nie nabrał kształtu projektu ustawy, bo doświadczenie wskazuje, iż na takim etapie zatrzymanie zmian staje się niemal niemożliwe. Wszak większość rządząca (ta lub inna) z założenia się nie myli.
Pomysł ten jest prawnie wątpliwy, a z perspektywy autorytetu sądów i samych sędziów – więcej niż szkodliwy.
Za naruszenie zasady konstytucyjnej należałoby uznać ustawowy brak uzasadnienia
Spójrzmy więc najpierw na sam aspekt prawny. Jakkolwiek polski proces cywilny przyjmuje model zbliżony do tzw. apelacji pełnej, to jednak prawidłowe uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji nadal stanowi istotną gwarancję konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania (post. SN z 17 stycznia 2019 r., sygn. IV CZ 78/18; post. SN z 29 września 2017 r., sygn. V CZ 61/17). Skoro więc wadliwe sporządzenie uzasadnienia, niepozwalające na jego kontrolę instancyjną, może zostać uznane za naruszenie konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania (art. 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej), to tym bardziej za naruszenie tej zasady należałoby uznać ustawowy brak uzasadnienia. Jak to pogodzić z przywracaniem praworządności – nie wiem, ale to nie pierwsza rzecz, której w Polsce nie rozumiem.
Krytykę prawną tego pomysłu obszerniej ode mnie przedstawił już jednak prof. Andrzej Olaś (A. Olaś, Likwidacja uzasadnień wyroków – usprawnienie postępowania, czy degradacja prawa do sądu?, prawo.pl), skupmy się więc na aspektach praktycznych, ale też na wartościach, które powinny przyświecać wymiarowi sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Obowiązek uzasadniania wyroków w sprawach karnych na formularzach może pozostać w sądach na dłuże...