Kobieta złożyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na bezczynność Wójta Gminy, gdyż ten zwlekał z rozpatrzeniem jej wniosku o przyznanie zasiłku celowego. Do skargi dołączyła wniosek o przyznanie jej prawa pomocy.
WSA przyjrzał się aktom sprawy i odmówił jej przywileju z uwagi na oczywistą bezzasadność skargi. Stwierdził, że oczywista bezzasadność skargi, w rozumieniu przepisów Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi ma miejsce wtedy, gdy bez głębszej analizy prawnej, skarga nie może być uwzględniona np. z powodów proceduralnych, takich jak w tej sprawie.
Sąd z wrócił uwagę, że z akt sprawy wynika, iż kobieta złożyła zażalenie na bezczynność wójta do o Samorządowego Kolegium Odwoławczego, natomiast już trzy dni później wniosła skargę na bezczynność do sądu.
Zdaniem WSA działanie skarżącej uniemożliwiło kolegium rozpatrzenie zażalenia w tak krótkim czasie, na co miało tak naprawdę 30 dni. Sąd uznał zatem, że skarżąca przed wniesieniem skargi nie wyczerpała środków zaskarżenia, jakie przysługiwały jej w administracyjnym toku instancji.
Na postanowienie o odmowie przyznania prawa pomocy kobieta złożyła zażalenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.