Pracownia IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytała ankietowanych, czy IPN powinien zostać zlikwidowany. Pomysł ma więcej przeciwników niż zwolenników. 48,1 proc. ankietowanych nie popiera postulatu likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej: to suma odpowiedzi „zdecydowanie nie” (34,8) i „raczej nie” (13,3). 34,5 proc. badanych jest za (w tym 12,9 proc. odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 21,6 proc. „zdecydowanie nie”). Inaczej odpowiadają wyborcy koalicji rządowej, a inaczej opozycji. W pierwszej grupie zwolenników likwidacji IPN jest 65 proc. W drugiej – 13 proc.
Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”: Czy IPN powinien zostać zlikwidowany?
Likwidację Instytutu popierają badani, którzy opisują swoje poglądy jako lewicowe – wśród nich 66 proc. jest za. Przeciwni są ci, którzy definiują swój światopogląd jako prawicowy – „raczej nie” lub „zdecydowanie nie” odpowiedziało łącznie 68 proc. Podzielone jest natomiast centrum: 36 proc. za, 39 proc. przeciw.
Zakończenie działalności Instytutu popiera 61 proc. ankietowanych, którzy w wyborach parlamentarnych dwa lata temu oddali głos na Koalicję Obywatelską. Likwidacji nie chce 79 proc. wyborców PiS. Wśród wyborców Trzeciej Drogi więcej jest przeciwników (60 proc.) niż zwolenników (21 proc.) likwidacji. A wśród wyborców Konfederacji raptem 1 proc. popiera zamknięcie Instytutu, podczas gdy 66 proc. wyraża sprzeciw.
Na likwidację IPN nie zgadza się aż 78 proc. wyborców Karola Nawrockiego z pierwszej tury wyborów prezydenckich (8 proc. jest za). 62 proc. ankietowanych Polaków, którzy w pierwszej turze oddali swój głos na Rafała Trzaskowskiego, uważa, że Instytut powinien zakończyć swoją działalność (31 proc. opowiedziało się za jej kontynuacją). Podzielony jest elektorat Magdaleny Biejat: po połowie wyborców jest za i przeciw. Zdania nie ma za to aż 80 proc. badanych, którzy zagłosowali na Adriana Zandberga.
Co zrobić z Instytutem Pamięci Narodowej?
Ani wśród stu konkretów, z którymi do wyborów szła Koalicja Obywatelska, ani w umowie koalicyjnej nie ma postulatu likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej, ale podnoszą go niektórzy reprezentanci większości rządzącej: w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówił o tym Krzysztof Śmiszek z Lewicy, która przygotowała projekt ustawy o Urzędzie Ochrony Wartości Konstytucyjnych.